Czołowa szwedzka biegaczka powróci na Tour de Ski?

fot. svt.se

Członkini złotej sztafety z mistrzostw świata w Seefeld Ebba Andersson powraca do rywalizacji po kontuzji kolana. Szwedka wystąpiła dziś w zawodach rangi FIS i niewykluczone, że znajdzie się w składzie na kolejną edycję wymagającego cyklu Tour de Ski.

Andersson z powodu kontuzji kolana musiała odpuścić pierwszy period Pucharu Świata 2019/2020. Siódma zawodniczka ubiegłego sezonu wystartowała dziś pierwszy raz po przerwie. Swoją formę dwudziestodwuletnia biegaczka sprawdziła podczas zawodów rangi FIS w Oestersund. Rywalizowano tam w sprincie stylem dowolnym. Eliminacje padły łupem Ebby, a w finale ostatecznie zajęła miejsce na podium, ustępując koleżankom z reprezentacji - Jenny Solin i Rebecca Oehrn. Szwedka przyznała, że cieszy ją powrót do rywalizacji i zdrowia, o które zadrżała podczas walki sprinterskiej (na trasie miała incydent z Chinką Chunxue Chi). - Pierwszą myślą, kiedy zakończyłam bieg, było "o nie, kolano". Na szczęście nic nie czułam. Myślę, że wszystko poszło dobrze. Nie stanęłabym na linii startu, gdybym nie była pewna, że kolano jest gotowe - zapewniła Ebba Andersson.

Medalistka igrzysk olimpijskich nie jest skreślona w kwestii powołań szwedzkiej kadry na rozpoczynający się 28 grudnia cykl Tour de Ski. Skład team`u może ulec zmianie i tym samym Andersson ma szansę, aby zdążyć powrócić przed jednym z najcięższych biegów w całym Pucharze Świata - podbiegiem pod Alpe Cermis. - Wystartuje, jeśli uznamy to za rozsądne - powiedział menedżer reprezentacji narodowej Lars Selin. -  Mamy sześć "regularnych miejsc", ale potem dodatkowo w rotacji są Maja Dahlqvist, Jonna Sundling i Stina Nilsson, które mają wolne przepustki na podstawie wyników sprintu. W sumie więc dysponujemy dziewięcioma miejscami - dodał. Decyzji odnośnie składu Szwecji na TdS oczekuje się po jutrzejszym teamsprincie.

źródło: aftonbladet.se