?php>
Rok temu mało kto o nim słyszał. Zobaczyć można go tylko przez mikroskop elektronowy, a jednak zmienił nasze życie choć wcale tego nie chcieliśmy. Mowa oczywiście o wirusie SARS-COV-2, którego pandemia wywróciła świat do góry nogami i wymusiła nowe, nieznane wcześniej lub zapomniane praktyki. Również FIS siłą rzeczy musiał dostosować się do nowych realiów.
?php>Póki nie wynaleziony zostanie lek lub szczepionka, kluczową kwestią jest masowe testowanie. FIS poinformował o wydaniu szczegółowego protokołu zarządzania ryzykiem i postępowania w przypadku zakażenia koronawirusem. Regulujący szczegółowo wszystkie kwestie związane z COVID-em jak choćby szczegóły kwarantanny przy zakażeniu objawowym i bezobjawowym. Najważniejszy zapis dotyczy badań - muszą odbyć się na co najmniej cztery pełne dni przed zawodami. Protokół został wydany przez Grupę Projektową Komitetu Medycznego pod wodzą Huberta Hoertera i Rasmusa Damsgaarda. Dzięki niemu ryzyko storpedowania zawodów zostanie zminimalizowane tak jak się da. Pełen tekst protokołu (po angielsku) tutaj.
?php>Żeby zwiększyć wykrywalność niewidzialnego wrogu do standardowych testów antydopingowych będzie dodawany test na przeciwciała wirusa SARS-COV-2 (więcej w tym miejscu). Wszystko to robione jest dla bezpieczeństwa zawodników, a także dla kibiców, by mogli cieszyć się swoimi ulubionymi dyscyplinami sportu.
?php>źródło: fis-ski.com
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz