Co za fatum! Bjoerndalen złamał rękę

fot.: olympics.nbcsports.com

Kontuzje w okresie przygotowawczym do zimy dają o sobie znać. Ole Einar Bjoerndalen jest kolejną ofiarą. Wczoraj upadł podczas treningu i złamał sobie rękę.

Jeden z najlepszych biathlonistów w historii Ole Einar Bjoerndalen niedawno ogłosił, że pozostanie w tym sporcie do igrzysk w Pjongczang 2018. W trakcie przygotowań do nadchodzącego sezonu doznał jednak kontuzji. Norweg przewrócił się podczas treningu na nartorolkach i złamał rękę. - Trasa wiodła przez las. W pewnym momencie przede mną pojawiło się nieoczekiwanie jakieś zwierzątko. Nie byłem w stanie wyhamować. Upadłem, a efekt jest widoczny - powiedział Bjoerndalen w wywiadzie dla stacji TV2.

Ośmiokrotny mistrz olimpijski biathlon uprawia od 33 lat i wciąż pragnie wielu sukcesów. Nie wiadomo jeszcze jak kontuzja może wpłynąć na jego formę w przyszłym sezonie. Wiemy jednak, że wykluczy go z przygotowań na około 1,5 miesiąca. To kolejna osoba kontuzjowana spośród sportowców zimowych w Norwegii. Najpierw usłyszeliśmy o problemach Marit Bjoergen a wczoraj zerwania więzadeł doznał Kenneth Gangnes. Również Akito Watabe, japoński kombinator, złamał lewą rękę. Miejmy nadzieję, że to koniec informacji o kontuzjach sportowców.

Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!

Źródło: TV2.no