fot:?php>
W ostatnich dniach głośno jest o dużych problemach w kadrze szwedzkich biegaczek narciarskich. Niektóre zawodniczki rozmyślają nad rozpoczęciem treningów indywidualnych. Do sprawy odniosła się Frida Karlsson. - Chciałabym, aby plan obozów był zgodny z myśleniem wszystkich - przyznała 20-latka.
?php>Niezadowolenie jest związane głównie ze zwolnieniem Rikarda Gripa z funkcji trenera głównego reprezentantek Szwecji w biegach narciarskich. Trzy zawodniczki zastanawiają się nad opuszczeniem kadry A i rozpoczęciem indywidualnego trybu przygotowawczego do kolejnego sezonu. Wszystko wynika z negatywnej energii w zespole, a także złych odczuć co do jakości treningów. Swoje zdanie na ten temat przedstawił wielki talent szwedzkich biegów. - Wszyscy wiedzą, że w organizacji było trochę bałaganu. To jasne, że mniej więcej wpłynęło to na nas wszystkich. Ważne teraz jest, aby nadal koncentrować się na tym, co należy robić - powiedziała Frida Karlsson.
?php>Wygląda na to, że rozwój talentu 20-latki idzie w dobrym kierunku. Frida została pogromczynią Therese Johaug w biegu na 30 kilometrów w Oslo. W pracy nad swoją dyspozycją ma indywidualnego trenera, jednak jest również członkinią kadry narodowej. Dla Karlsson liczy się w niej to, aby każdy był zadowolony z ustaleń zgrupowań. - Chciałabym, aby plan obozów był zgodny z myśleniem wszystkich - przyznała. Najmłodsza w kadrze narodowej Szwecji uważa, że treningi powinno się planować indywidualnie dla każdego. Nie chce, aby któraś z zawodniczek ostatecznie zdecydowała się na odejście z drużyny. - Uważam, że jesteśmy silną drużyną i byłoby najlepiej, gdyby wszyscy mogli wspólnie pracować - dodała.
?php>Źródło: expressen.se
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz