Charlotte Kalla przyznała w rozmowie ze szwedzkim mediami, że jest bardzo zadowolona z indywidualnych treningów i liczy na to, że pod skrzydłami Magnusa Ingessona poczyni jeszcze większe postępy.
?php>Charlotte Kalla od wielu lat jest twarzą szwedzkich biegów narciarskich. Biegaczka ma na swoim koncie medale mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich, a w Pucharze Świata często znajduje się na podium zawodów indywidualnych. Szwedka dotychczas trenowała razem z kadrą narodową, ale przed rokiem podjęła decyzję o indywidualnych zajęciach z trenerem Magnusem Ingessonem. W skandynawskich mediach sugerowano, że powodem takiego obrotu spraw był konflikt interesów. Sama zainteresowana podkreślała jednak, że po dziesięciu latach treningów z kadrą znalazła się na zakręcie i potrzebuje kolejnych bodźców, aby kontynuować karierę.
?php>Kalla w sezonie 2016/2017 udowodniła, że decyzja o indywidualnych treningach była dobrym rozwiązaniem, mimo tego, że początek zmagań wcale na to nie wskazywał.
?php>Na początku tygodnia Szwedka w rozmowie z rodzimymi mediami zapowiedziała, że do sezonu olimpijskiego również zamierza się przygotowywać indywidualnie. - W ostatnich latach nawiązałam jeszcze lepszy kontakt z trenerem Magnusem. Wierzę w niego i uważam, że pod jego opieką mogę poprawiać swoje rezultaty, ale tylko wtedy gdy będziemy kontynuować swoją współpracę. Mój trener musi mnie poznać i zrozumieć - mówi Szwedka.
?php>Kalla przyznała także, iż treningi indywidualne dają jej dużo więcej niż zajęcia w grupie. - Mam jeszcze dużo czasu, aby myśleć o przygotowaniach do sezonu. Poza tym znalazłam wiele zalet treningu indywidualnego, nauczyłam się odpowiedzialności za własne zajęcia i to daje mi energię - tłumaczy Kalla.
?php>Źródło: Aftonbladet/Aftenposten
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz