?php>
Charlotte Kalla udzieliła wywiadu dla szwedzkiego dziennika Expressen. Szwedka opowiedziała w nim o swoich planach na przyszłość i zdradziła kiedy prawdopodobnie odwiesi narty na "kołek".
?php>Charlotte Kalla jest jedną z najbardziej utytułowanych szwedzkich biegaczek w historii. 30-latka pięciokrotnie stawała na podium igrzysk olimpijskich i aż dwunastokrotnie zdobywała medal mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. Szwedce do pełni szczęścia brakuje tylko kryształowej kuli za triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata (dwukrotnie zajmowała czwarte miejsce na koniec sezonu).
?php>W rozmowie z Tomasem Petterssonem z dziennika Expressen Kalla przyznała, że nie wybiega zbyt daleko w przyszłość i mierzy co najwyżej w mistrzostwa świata w Seefeld, które odbędą się w 2019 roku. - Nie wiem kiedy moja kariera dobiegnie końca, ale wydaje mi się, że igrzyska olimpijskie w Pjongczang będą prawdopodobnie ostatnimi, w których wystartuję - mówi Kalla. - Teraz jednak nie jestem w stanie powiedzieć czy to rzeczywiście będą ostatnie zawody. Trudno mi sobie wyobrazić koniec kariery - dodaje.
?php>Szwedzka biegaczka zdradziła także, iż jest w bardzo dobrej formie fizycznej i okres przygotowawczy przebiegał na razie bez większych problemów. - Czuję, że moje ciało jest dobrze przygotowane. Wszystko przebiegało zgodnie z planem - od żywienia po trening. Moje ciało doskonale zareagowało i efektem tego były wyniki, które osiągnęłam w Norwegii - tłumaczy Kalla.
?php>Igrzyska olimpijskie w Pjonczang będą dla Szwedki trzecimi w karierze. Najbardziej udane były do tej pory dla Kalli zawody w Soczi, z których przywiozła trzy medale (złoty i dwa srebrne). W Korei Południowej Kalla swojej największej nadziei na medal będzie mogła upatrywać w biegu na 10 kilometrów stylem dowolnym i w biegu łączonym, a także w sztafecie 4x 5 kilometrów.
?php>Źródło: Expressen
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz