?php>
Stanie się to, czego można się było spodziewać. Anders Fannemel w najbliższą niedzielę zakończy karierę. Były rekordzista świata zapowiadał przed sezonem, że jeśli nie poprawi wyników, będzie chciał pożegnać się ze skokami narciarskimi.
?php>?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
?php>
Fannemel potwierdził swoją decyzję w rozmowie z agencją NTB po piątkowych kwalifikacjach na skoczni do lotów narciarskich w Viekrsund. W piątek odbyły się tam kwalifikacje przed sobotnim konkursem. Do niego nie awansował. W trudnych warunkach skoczył zaledwie 135 metrów.
?php>Koniec kariery Fannemela?php>
- To będzie ostatni weekend - przyznał po zmaganiach na skoczni, która 8 lat temu przyniosła mu chyba największy sukces w indywidualnej karierze. Pobił na niej rekord świata, uzyskując 251,5 metrów (dziś rekord jest o 2 m dłuższy i należy do Stefana Krafta).
?php>Dziennikarze pytali Norwega o uczucia związane z zakończeniem kariery. - W tej chwili o tym nie myślę, bo szkoda, że nie udało mi się zakwalifikować do jutrzejszego konkursu - odpowiadał. Z kolei jego koledzy cieszyli się, że dostał szansę zaprezentowania się ostatni raz w karierze w zmaganiach najwyższej rangi.
?php>- Bardzo się cieszę, że dano mu jeszcze jedną szansę. Szkoda, że teraz kończy. Jest osobą, z którą mam wiele dobrych wspomnień i kimś, z kim chciałbym odbyć więcej podróży - wyznał Johann André Forfang.
?php>Anders Fannemel największe sukcesy odnosił w konkursach drużynowych. Razem z kolegami z reprezentacji zdobył złoty medal MŚ w konkursie w Falun (2015) i Tauplitz (2016) oraz srebrny w MŚ w Lahti (2017). Indywidualnie nie zdobył żadnego medalu rangi mistrzowskiej, najlepszym jego sezonem był 2014/2015, kiedy zajął czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
?php>Źródło: NTB
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz