(fot. Anna Felska)?php>
W wieku 38 lat u Bjoerna Einara Romoerena zdiagnozowano chorobę nowotworową. Jak informuje dagbladet.no to guz złośliwy zlokalizowany w biodrze. Przypadłość jest rzadka, ale typowa bardziej dla osób młodszych od Norwega. Pozytywne jest to, że rak się nie rozprzestrzenił, a skoczek podjął leczenie w klinice w Oslo.
?php>Romoeren o chorobie dowiedział się wiosną. W krótkiej rozmowie z "Se und Hoer" zapowiedział, że nie wstydzi się mówić o chorobie, ale nie chciałby tracić pozostałych mu sił. Obecnie poddaje się leczeniu w norweskiej klinice w Oslo. Na podobny przypadek, co znany lotnik chorował także Francuz Ronan Lamy Chappuis, który pokonał chorobę.
?php>Norweg zakończył karierę zawodniczą w 2014 roku w Planicy, mając na koncie 8 zwycięstw w Pucharze Świata, brąz igrzysk olimpijskich w Turynie z drużyną oraz także zdobywane w zespole srebro oraz dwa brązowe medale zdobywane na mistrzostwach świata w odpowiednio Oslo, Val Di Fiemme i Oberstdorfie. W MŚ w lotach dwukrotnym drużynowym mistrzem świata z Planicy i Bad Mittendorf, a także wicemistrzem z Planicy i brązowym medalistą z Oberstdorfu.
?php>Kibice najbardziej rozpoznają go jednak z niebotycznego rekordu świata w długości lotu narciarskiego - 239 metrów - ustanowionego w marcu 2005 roku w Planicy. Ten obecny wynosi 253,5 metra i należy do Austriaka Stefana Krafta. Romoeren w ostatnich latach był m.in. ekspertem norweskich telewizji.
?php>Źródło: dagbladet.no/ "Se und Hoer"/ informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz