Zamknij

Biegowy raport. Wielki powrót po covidzie i wstrząsie, mądrości treningowe i zdewastowana mistrzyni

12:39, 27.07.2022 Mateusz Wasiewski
Skomentuj

fot. M. Rudzińska

Koniec problemów Heidi?

Heidi Weng ma za sobą bardzo trudny okres. Norweżka tuż przed igrzyskami otrzymała pozytywny wynik testu na koronawirusa. Z tego powodu zawodniczka była zmuszona opuścić imprezę czterolecia. Po wyzdrowieniu powróciła do rywalizacji i wystartowała w zawodach Pucharu Świata w Oslo oraz Falun. Niestety po tym się okazało, że to nie koniec jej problemów.

31-latka doznala wstrząsu mózgu po uderzeniu głową w lód. Do zdarzenia doszło w marcu, a skutki Heidi odczuwa do dziś. Na szczęście multimedalistka powróciła do przygotowań. - Jest, że tak powiem, w normalnym treningu i gotowa do ponownego startu w zawodach - powiedział trener reprezentacji Norwegii Stig Rune Kveen w rozmowie z Adressavisen.

Weng ma wystartować w słynnym Blink Festival, który rozpocznie się 3 sierpnia.

Powrót do rzeczywistości

Wielki mistrz Johannes Klaebo ostatnie dni spędził na odpoczynku i regeneracji. Norweg wraz z m.in. swoją partnerką życiową Pernille Dosvik oraz przyjaciółmi z tras - Emilem Iversenem i emerytowanem Niklasem Dyrhaugiem - udał się na wakacje do Cannes. Na Instagramie zawodnika możemy zobaczyć, że to był świetny czas dla nich.

Wszystko co dobre, szybko się jednak kończy. Klaebo i Iversen powrócili do przygotowań do sezonu 2022/2023. Niestety nieco inne warunki czekały na nich w porównaniu do tych, jakie zastali we Francji. - Dobrze jest wrócić do porannych sesji treningowych przy ośmiu stopniach i deszczu - napisał żartobliwie Johannes.

Głębokie przemyślenia treningowe

Podopieczni Lukasa Bauera po zgrupowaniu w Oberhofie przebywają w Polsce. W sieci pojawiły się zdjęcia z treningów z Tatr. Panowie cały czas przygotowują się w składzie: Dominik Bury. Kamil Bury, Maciej Staręga, Sebastian Bryja, Robert Bugara. Przypomnijmy, że w grupie czeskiego szkoleniowca jest też jedna biegaczka Monika Skinder.

Jak ostatnie przygotowania podsumował młodszy z braci Burych? - Jeżeli wbiegniesz na górę, to musisz zbiec w dół. Jeżeli zbiegniesz w dół, musisz wbiec na górę - napisał. Głębokie, prawda?

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Dominik Bury (@dominik.bury)

Pomnik Kalli ofiarą wandalizmu

Charlotte Kalla jest dla Szwedów ikoną sportu. Już w 2010 r. w północnej Szwecji, a dokładnie rodzinnej wiosce, postawiono jej pomnik wykonany z miedzi - symbolu kopalń tamtego regionu. Niestety głupcy postanowili dopuścić się czynu przestępczości i zniszczyć wzniesiony posąg. - Sprawca lub sprawcy tego czynu prawdopodobnie nie osiągnęli swojej dojrzałości umysłowej - powiedział w lokalnych mediach wsi Tärendö Jan Erik Blomqvist, człowiek stojący za budową pomnika.

Jak na to zareagowała Kalla? Mistrzyni olimpijska odrzekła, że jest bardzo smutna, ale nie chce na ten temat rozmawiać. - Dzień po tym incydencie gmina Tärendö poprosiła malarza o jak najszybsze odrestaurowanie tego posągu, symbolu mistrzyni, regionu i kultury - poinformowano w oświadczeniu.

Trener jak rodzic

Julia Stupak w rozmowie z Match TV przyznała, co sądzi o szkoleniowcu, z którym po wielu latach się rozstała. Markus Cramer, o którym mowa, od tego sezonu odpowiada tylko za formę Włochów. Rosjance będzie brakować przygotowań pod okiem niemieckiego szkoleniowca, choć kontaktu z nim nie zrywa. Stupak traktuje bowiem Kramera jak swojego ojca.

- Nadal jesteśmy w kontakcie, ale nie jako trener i sportowiec, ale przyjaciele, ludzie, którzy są blisko. Teraz oczywiście ze strony sportowej moim trenerem jest Borodawko. To jego słucham. Jestem jednak niezmiernie wdzięczna Markusowi za to, że zawsze mnie rozumiał. Dawał mi ciepło i wsparcie. To mężczyzna, który przeżył ze mną jeden z najtrudniejszych momentów mojego życia. Przed każdym wyścigiem zawsze mówił mi coś tak ważnego, że chyba nie będę mogła teraz tego powiedzieć - przerwała swoją wypowiedź Julia po tym, jak zaczęła płakać. - Mówił, że moja mama mnie widzi i kocha. Będę pamiętała do końca życia, kiedy po zdobyciu medalu Markus powiedział mi, że "moja mama byłaby ze mnie dumna" - przyznała.

Polak w prestiżowym cyklu

Jeśli nie Puchar Świata, to Visma Ski Classics. To właśnie tam specjaliści od wytrzymałości rywalizują w długodystansowych biegach. W kalendarzu tego cyklu znajdują się zawody, które są uznawane za niezwykle prestiżowe, jak choćby Bieg Wazów. Z tego powodu cieszymy się, gdy w stawce widzimy reprezentanta Polski.

W zmaganiach z dużymi sukcesami brała udział Justyna Kowalczyk-Tekieli. Potem przyszedł czas na starty Jana Antolca oraz Pawła Klisza. Jak się okazuje, biało-czerwona passa trwa dalej. Na trasach Ski Classics będziemy mogli oglądać Kacpra Antolca. 26-latek dołączył do czeskiego zespołu. ED system Silvini Team.

Znów będziemy mieli polski akcent w zawodach Ski Classics. Kacper Antolec dołączył do czeskiej grupy ED system Silvini Team. pic.twitter.com/rHcJ6dDQJC

- Piotr Meissner (@Piotr_Meissner) July 26, 2022

Źródło: adressa.no/nordicmag.info/MatchTV/Instagram zawodników/informacja własna

(Mateusz Wasiewski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%