Biegowy raport. Tragedia Kalli, tryumf Laukli, szczęście Jacobsen

fot. M. Rudzińska

Ta odsłona raportu biegowego jest trochę jak nasze życie. Tragedie mieszają się w nim z chwilami szczęścia. Triumfy z nieszczęściami, a do tego wszystkiego dochodzi też groteska. Jak pisał William Shakespeare – życie jest teatrem. A biegi narciarskie są jedną z jego scen.

fot. M. Rudzińska

Bezdomność mistrza

Jak pisaliśmy w zeszłym tygodniu, wielki i kontrowersyjny zawodnik sprzed lat – Petter Northug – ma ostatnio pewne kłopoty mieszkaniowe. Niemniej nie padł on ofiarą prawdziwego kryzysu bezdomności, po prostu podczas budowy nowego domu nie ma gdzie mieszkać i pomieszkuje kątem u rodziny i sąsiadów. Na karty sequela powieści Stefana Żeromskiego, o ile taki powstanie nie trafi.

Rodzinna tragedia Kalli

Charlotte Kalla niedawno cieszyła się z narodzin syna, o czym informowaliśmy w jednym z poprzednich raportów. Teraz niestety po rodzinnym szczęściu przyszła rodzinna tragedia. Jej dziadek – Bengt Kalla – zmarł w wieku 86 lat. Mimo podeszłego wieku śmierć nie nastąpiła z przyczyn naturalnych. Senior cieszył się dobrym zdrowiem, ale doznał wypadku w domu – spadł ze schodów, po czym zmarł w szpitalu wskutek tego upadku. Szwedce składamy kondolencje.

 Szczęście Astrid

Dobre wieści dla swoich fanów ma za to inna mistrzyni sprzed lat – Astrid Uhrenholdt Jacobsen. Norweżka niedawno wyautowała się jako osoba homoseksualna, a ostatnio na Instagramie zamieściła zdjęcia ze swoją dziewczyną – Ingeborg Djupnes. Zdjęcie swoje i Ingeborg podpisała poetycko – najwspanialszy skarb północy. Życzymy dalszego szczęścia w miłości!

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Astrid Uhrenholdt Jacobsen (@pudderlegen)

Prestiżowy tryumf Laukli

Amerykanka Sophia Laukli znana jest kibicom biegów narciarskich. Regularnie bierze udział w zawodach, ma w dorobku jedno podium. Startuje też z sukcesami w biegach przełajowych. Ostatnio wygrała zawody w ramach Golden Trail Series w szwajcarskim Sierre-Zinal. Jej tryumf był tym bardziej efektowny, iż była to jubileuszowa, 50-ta edycja biegu. – Zdecydowania jestem dumna z tego wyniku, ponieważ uważam, że całkowicie przekroczył on moje oczekiwania – powiedziała Sophia. Laukli chętnie dzieli się swoją pasją biegową też na swoim Instagramie.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez sophia laukli (@sophialaukli)

Wialbe groteskowa nawet dla Rosjan

Niewiele wielkich sportowców sprzed lat swoją działalnością po zakończeniu kariery właściwie unieważniło swoje niewątpliwe sukcesy. Na tej niechlubnej liście niewątpliwie poczesne miejsce zajmuje Jelena Wialbe. Rosjanka jeszcze przed wykluczeniem swojego kraju za zbrodnie wojenne popełniane na Ukrainie przekraczała kolejne granice absurdu działając w FIS, a teraz nawet w mającej wyjątkowo niskie standardy Rosji staje się postacią groteskową. Ostatnio wpadła na pomysł, żeby słusznie wykluczonych z międzynarodowej rywalizacji biegaczy i biathlonistów zatrudnić do… rewii rozrywkowej. Została jednak skrytykowana. Eksperci sportowi woleliby jednak zagospodarować sportowców do bardziej sportowych aktywności. Tak czy siak – Elena Wialbe znowu pokazała się ze swej najbardziej znanej strony.

źródła: fondoitalia.it, expressen.se, Instagram, fis-ski.com, nettavisen.no, sport.ru