Zamknij

Biegowy raport. Nadzieja dla Oestberg, klasyk w krainie kangurów, tłumaczenia rosyjskiego dopingowicza

08:34, 07.09.2022 Jarosław Gracka
Skomentuj

Dzień na naszej półkuli jeszcze wciąż jest dłuższy od nocy, ale jesienno-zimowa część roku zbliża się do nas wielkimi krokami. Świat biegów narciarskich już budzi się do życia. Trwają zmagania na nartorolkach, zaś w Australii rozegrano jubileuszową edycję maratońskiego klasyka. O tych i innych wydarzeniach ze świata biegowego piszemy w naszym tradycyjnym raporcie.

fot: M. Rudzińska

Nadzieja norweskiej mistrzyni

Kłopoty i kontuzje zdobywczyni Kryształowej Kuli za sezon 2018/19 to powracający temat w świecie biegowym. Po wielu złych wiadomościach mamy jednak wreszcie wiadomość dobrą. Ingvild Flugstad Oestberg trenuje w Alpe di Siusi na dużych wysokościach. Jest to dla niej pierwszy trening wysokościowy od roku 2019. - Alpe di Siusi to coś magicznego. To miejsce nieopisanego piękna. Zawsze mi się tu podobało i rozumiem dlaczego tęskniłam za tym miejscem - zachwycała się biegaczka. Decyzja o treningu została podjęta w połowie sierpnia. Ingvild ma spędzić dziewięć dni na lodowcu Alpe di Siusi, zaś potem tydzień w Livingo. W planie przed sezonem zimowym ma jeszcze odbycie jednego treningu wysokościowego, ale nie wiadomo jeszcze, czy do tego dojdzie. Trening nie byłby możliwy, gdyby nie wyraźna poprawa zdrowia zawodniczki. Trzymamy kciuki za szczęśliwy powrót.

Jubileuszowy Kangaroo Hoppet

Biegi narciarskie nie kojarzą się automatycznie z Australią, ale od lat uprawia się je tam z powodzeniem. Szczególnie ważny jest klasyk Kangaroo Hoppet w Falls Creek, który w tym roku obchodzi swoją 30 rocznicę. Tym samym wraca on po dwuletniej, covidowej przerwie. Bieg na 42 km to była część zarówno zarzuonego już prestiżowego cyklu Wordloppet, jak i Australian-New Zealand Cup. Rozgrywany jest też bieg popularny na 21 km. W męskiej rywalizacji zwyciężył Amerykanin Peter Wolter przed znanym nowozeladzkim biathlonistą Campbellem Wrightem i Australijczykiem Larsem Youngiem Vikiem. Wśród pań najlepsza była doskonale znana wszystkim kibicom Amerykanka Jessie Diggins przed swoją rodaczką Julią Kern i Australijką Casey Wright.

Impreza rangi mistrzowskiej na Łotwie

W łotewskiej Madonie rywalizowali nartorolkarze i nartorolkarki. Warto zwrócić uwagę na zmagania juniorskie bowiem miały one rangę Mistrzostw Świata Juniorów. W biegu na 7,5 km triumfowała Estonka Gerda Kivil. Wśród panów na 10 km wygrał Szwed Anton Grahn. W sprincie drużynowym wśród panów wygrali Szwedzi, wśród pań - Łotyszki. W sprincie wygrał Jonathan Lindberg ze Szwecji i Sabrina Borettaz z Włoch. Wreszcie w biegu długim o charakterze wspinaczkowym (15 km panie, 20 km panowie) najlepsi byli Anna Maria Ghiddi (Włochy) i Malte Jutterdal (Szwecja).

Wołkow: "Nie brałem świadomie dopingu"

Rosyjski biegacz Siergiej Wołkow został zdyskwalifikowany na sześć miesięcy za branie dopingu. Nie był to głośny przypadek - wszak FIS i tak zawiesiła Rosjan przez swoją międzynarodową politykę, która sprawia, iż kraje miłujące pokój i prawa człowieka nie chcą mieć z nimi nic wspólnego. Warto jednak pochylić się nad tą sprawą. Młody zawodnik dostał najmniejszy wymiar kary, gdyż doping miał pochodzić ze sprayu do nosa o nazwie Rinofluimucil. Rosjanin zażył go według swoich słów bez świadomości zakazu. Wołkow udowodnił swój brak złej woli stąd stosunkowo łagodna kara dla Rosjanina.

Biegaczka piłkarką

Therese Johaug uprawia lekkoatletykę, zaś Szwedka Frida Karlsson - piłkę nożną. W grającym w trzeciej lidze szwedzkiej klubie Remsle występują regularnie siostry Fridy - Hanna i Fanny. Frida pojawia się na boisku sporadycznie. Ale w ostatnim meczu zagrała jako boczny obrońca. Rozpoczęła mecz z ławki rezerwowych, ale potem pojawiła się na murawie i pomogła swojej drużynie odnieść zwycięstwo 2:0 nad Elandsbro.

Hobby tajlandzkiego biegacza

Mark Chanloung to biegacz z Tajlandii, który często w zawodach najwyższej rangi plasuje się nad zawodnikami z krajów o większych tradycjach (jak choćby Polska). Po zmianie przepisów dotyczących liczenia punktów PŚ ma realne szanse na pierwsze dla swojego kraju punkty w historii. Niemniej w letniej przerwie pokazuje się na swoim Instagramie z zupełnie innej strony...

źródła: fondoitalia.it, fis-ski.com, dagbladet.no, Instagram

(Jarosław Gracka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%