Biegowy raport. Johaug o powrocie, PŚ ponownie w Kanadzie i “plan B” Klaebo

fot. Julia Piątkowska
Rozpoczął się wrzesień, dzieci poszły do szkoły, a już niebawem liście zaczną spadać z drzew. Póki jednak jesień jeszcze nie zawitała do naszych okien, czas spojrzeć na świat biegów narciarskich. Tutaj z niecierpliwością czekamy na zimę. Co wydarzyło się w ostatnim tygodniu? Tego dowiecie się z poniższego podsumowania.

Johaug wróci?
Temat powrotu Therese Johaug przewija się w mediach co jakiś czas. Tym razem odniosła się do niego sama zainteresowana. Nie jest jej łatwo o tym myśleć, gdyż kilka miesięcy temu urodziła córkę – Kristin.
– Zobaczymy. Jeszcze nie zdecydowałam, czy będę brała udział w zawodach, czy nie. Teraz cieszę się życiem jako mama. Przyznaję, że trenuję trochę na boku. Trochę, ale nie tak jak wcześniej. Nie jest łatwo założyć buty treningowe lub narciarskie, gdy opiekujesz się małą dziewczynką- powiedziała Johaug norweskiemu NRK.
Jak się okazuje, Therese myśli nawet o możliwości startu na mistrzostwach świata w 2025 roku. Odbędą się one w jej ojczystym Trondheim. Byłby to jeden z największych powrotów w historii sportów zimowych. Zapytana wprost o czempionat w 2025 roku, odpowiedziała:
– Tak, to prawda. Nie zrezygnowałem całkowicie z Mistrzostw Świata w Trondheim, ale w tej chwili nie skupiam się na nich. Skupiam się na codziennym życiu tu i teraz oraz na byciu dobrą mamą. Nie stanę na starcie w Trondheim, jeśli nie będę w stanie walczyć o medale.
Jej rywalka reaguje
Wieloletnia rywalka Johaug, Ebba Andersson, nie jest w najmniejszym stopniu zaskoczona słowami Norweżki. Szwedzka gwiazda narciarstwa nie ma nic przeciwko nowym pojedynkom z Johaug.
– Nie sądzę, że powinnaś nazywać to tajemnicą, miałaś swoje podejrzenia. To nie byłaby niespodzianka. Wszystko może się zdarzyć. Dopóki nie przeszła na emeryturę, była prawdziwym punktem odniesienia. To by dobrze smakowało – mówi w rozmowie z Expressen o możliwym powrocie Johaug.
Kanada wraca po 8 latach
Władze FIS odwiedziły kompleks narciarski w kanadyjskim Canmore. Wizyta na miejscu obejmowała kompleksowe inspekcje obiektu i trasy, na której przez 4 dni odbywać się będą zawody w biegach narciarskich w 2024 roku. Wizytujący mieli okazję zobaczyć najnowocześniejsze obiekty i ulepszenia infrastruktury. Doceniają oni wkład Kanadyjczyków w przygotowania do zbliżających się zawodów.
– Minęło sporo czasu od ostatniego Pucharu Świata w biegach narciarskich w Canmore w 2016 roku. Komitet organizacyjny nie stracił jednak nic ze swojego entuzjazmu i zaangażowania w biegi narciarskie. Piękne krajobrazy Canmore oraz zmotywowany i kompetentny zespół komitetu organizacyjnego zapewnią wyjątkowy etap Pucharu Świata w biegach narciarskich w lutym 2024 roku – powiedział Michal Lamplot, dyrektor zawodów w biegach narciarskich.
Cologna pobiegnie w maratonie
Cologna trenuje obecnie do maratonu w Berlinie. Około rok temu postanowił przygotować się do maratonu w Londynie, zanim zrezygnował z powodu drobnej kontuzji. Jego plan nie poszedł jednak na marne. Wciąż bardzo silny fizycznie, Dario Cologna od wiosny usilnie trenował, aby w niedzielę 24 września pojawić się w najlepszej formie na wielkim wydarzeniu w Berlinie.
W tę niedzielę stanął na starcie półmaratonu w Sarnen. Cologna był bardzo szybki. Ostatecznie zajmując drugie miejsce, przekroczył linię mety z doskonałym czasem 1 godz. 10 min.
Ślub w Rosji
Natalia Niepriajewa, 27-letnia zdobywczyni Kryształowej Kuli w sezonie 2021/2022, mistrzyni olimpijska w sztafecie i trzykrotna medalistka mistrzostw świata, poślubiła Aleksandra Terentiewa. 24-latek to także członek rosyjskiej reprezentacji narodowe. Jest jednym z najlepszych sprinterów na świecie.
Liderka rosyjskiej reprezentacji kobiet w biegach narciarskich ma nadzieję, że w końcu otrzyma zielone światło na powrót do Pucharu Świata. Wtedy bowiem będzie mogła pochwalić się całemu światem nowym nazwiskiem: Natalia Terentiewa.
Klaebo ma już plan B
Norweski biegacz narciarski przebywający obecnie w Park City (USA) na czterotygodniowym obozie treningowym, który w całości sam sfinansował, nie jest pewny udziału w kolejnym sezonie Pucharu Świata. Za tym wszystkim kryje się konflikt finansowy między Klaebo, który chce mieć swoich sponsorów na kombinezonie, a mającą własnych sponsorów Norweską Federacją Narciarską.
– Jak już wspomniałem, wciąż mam osiemnaście miesięcy, aby przygotować się do mistrzostw świata w 2025 roku, które są moim wielkim celem. Nadchodząca zima jest oczywiście ważna ze względu na Tour de Ski, ale nic nie będzie ważniejsze niż czempionat w 2025 roku. Jeśli będę musiał przegapić Puchar Świata w 2024 roku, to tak zrobię – powiedział portalowi Langrenn.com.
– Przygotowuję się ostrożnie, powoli i pewnie, mając na celu wykonanie jak najlepszej pracy od teraz do tego czasu, mając jednocześnie nadzieję, że moje zdrowie podąży za mną i że wszystko pójdzie tak gładko, jak to tylko możliwe – dodał.
Jak się okazuje, Klaebo nie jest jednak aż tak pewny siebie. Ostatnio dostał bowiem propozycję od jednego z byłych kolegów z reprezentacji.
– Mam ciekawą ofertę dołączenia do zespołu Pettera Northuga i to może być dobra alternatywa, jeśli nie wystartuję na światowych trasach – podsumowuje Klaebo.
Źródło: NRK / Expressen / ski-nordique.net / nettavisen.no / Instagram / VG
- LPK w Klingenthal. Domen Prevc ze zwycięstwem, Kot piąty - 23 września 2023
- Natalia Maliszewska zabrała głos w sprawie zawieszenia - 12 września 2023
- Biegowy raport. Johaug o powrocie, PŚ ponownie w Kanadzie i “plan B” Klaebo - 6 września 2023