Najlepsi biegacze i biegaczki zawodów królewskich na wzgórzu Holmenkollen wciąż czekają na nagrody pieniężne.
?php>Norweski Związek Narciarski ma kłopoty finansowe w związku z pandemią koronawirusa. Zmagania w ramach Pucharu Świata w konkurencjach klasycznych w Oslo odbywały się bez udziału publiczności. To już przyniosło straty. Do tego odwołano końcowe konkursy Raw Air w skokach narciarskich. Przez to federacja straciło sporo środków. Teraz liczy na wsparcie rządu.
?php>- Nie otrzymałem nagrody za bieg na Holmenkollen. Mam nadzieję, że Abid Raja wkrótce użyje swojej karty kredytowej - zażartował Emil Iversen, który był trzeci na 50 km. Wcześniej norweskie Ministerstwo Kultury obiecało przeznaczyć około 600 milionów norweskich koron na sport i ruch wolontariacki. Rekompensata przeznaczona ma być dla klubów, drużyn sportowych i organizacji, na których działalność miał wpływ koronawirus.
?php>Aleksander Bolszunow i Simen Hegstad Krueger również potwierdzili, że nagrody nie dostali. - Musimy upewnić się, że mamy plan ratunkowy, zanim spłacimy wierzycieli. Dlatego na wypłaty nagród pieniężnych będziemy musieli poczekać - powiedziała Christine Westgren Soterey, przewodnicząca komitetu organizacyjnego w Holmenkollen.
?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz