Międzynarodowa Unia Biathlonu podjęła decyzje o nie stosowaniu kar za stosowanie leku meldonium do czasu aż WADA nie przedstawi oficjalnego raportu na temat tego specyfiku. Dotychczas zawieszono czterech biathlonistów.
?php>Nie milkną echa wielkiej afery ze stosowaniem leku o nazwie meldonium. Wszystko zaczęło się od popularnej tenisistki - Marii Szarapowej, która jako pierwsza na specjalnie zwołanej konferencji prasowej poinformowała, że w jej organizmie znajduje się ten niedozwolony lek. Co rusz świat sportu obiega informacja o kolejnych sportowcach przyłapanych na dopingu. Czy po popularnym dopingu o nazwie EPO mamy do czynienia z kolejną zmorą sportowców jak i samego sportu?
?php>Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) dopiero we wrześniu ma przedstawić raport dotyczący tego jak długo lek działa w organizmie sportowca. Do tego czasu, żaden z dotychczas ujawnionych nazwisk ze świata biathlonu nie zostanie ukarany. Wśród nich są: Olga Abramowa i Artem Tyszczenko z Ukrainy, Eduard Latypow z Rosji oraz jeszcze jeden zawodnik, którego personaliów nie znamy. Taką decyzje podjęły władze federacji biathlonu. Nadal jednak te cztery osoby pozostaną zawieszeni.
?php>Substancja meldonium WADA znalazła w leku o nazwie Mildronat. Jest to dosyć popularny lek na wschodzie Europy stosowany w leczeniu zaburzeń układu sercowo - naczyniowego oraz poprawy wydajności fizycznej i psychicznej. Na listę substancji zakazanych, meldonium trafiło od 1 stycznia 2016 roku.
?php>Źródło: biathlon.pl / Informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz