Po zawodach Letniego Grand Prix w Wiśle nadejdzie pora na kolejne zmagania w tym miejscu. Andrzej Wąsowicz, dyrektor skoczni im. Adama Małysza, potwierdził dzisiaj organizację Letniego Pucharu Kontynentalnego. - Zmagania przesunięte zostaną jednak o tydzień - mówi w rozmowie ze Sportsinwinter.pl Wąsowicz.
?php>?php>
?php>
Wisła kolejny raz ma być jedyną miejscowością, która zdecyduje się zorganizować zawody w trakcie pandemii. W kalendarzu FIS został jeszcze Rasnov, ale nieoficjalnie mówi się, że tamtejsze konkursy nie dojdą do skutku. Andrzej Wąsowicz z komitetu organizacyjnego w Wiśle potwierdził dzisiaj, że Letni Puchar Kontynentalny zagości w Beskidach. Przesunięty został jednak jego termin. Teraz skoczkowie powalczyć mają 18 i 19 września. - Weekend wcześniej nakłada nam się z mistrzostwami Polski w biegach . Dlatego chcieliśmy przesunąć to za zgodą FIS-u - tłumaczy nam Wąsowicz.
?php>Dyrektor skoczni im. Adama Małysza potwierdził, że przedstawiciele FIS byli zadowoleni z organizacji Letniego Grand Prix i to był powód, dla którego Wisła chce zorganizować LPK. - Po drugie w zawodach wystartuje kadra A naszych skoczków. Chcemy powalczyć o punkty, żeby zwiększyć kwotę startową na zimę - przyznaje Andrzej Wąsowicz. Na razie nie wiadomo, kto dokładnie wystartuje. Podczas LGP Kamil Stoch powiedział, że poddaje się w tej kwestii decyzji trenerów. TVP Sport z kolei podało dzisiaj, że w LPK nie pojawi się właśnie Stoch oraz Dawid Kubacki i Piotr Żyła.
?php>Źródło: Informacja własna / TVP Sport
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz