Austriacy znów zaskoczyli kombinezonami. Doleżal zapowiada mobilizację

Przed mistrzostwami świata w Oberstdorfie mało kto stawiał na to, że austriaccy skoczkowie odegrają na nich kluczową rolę. Stało się jednak inaczej. Stefan Kraft niespodziewanie został mistrzem świata na dużej skoczni, a medale zdobył także z kolegami w drużynie oraz z koleżankami w zawodach mieszanych. Kluczem do sukcesu mogły być nowe kombinezony.

fot. M. Rudzińska

Skakali aż świszczało

Austriaccy skoczkowie, ale i kombinatorzy norwescy, zaskoczyli w Oberstdorfie wysoką formą na skoczni. Szczególnie na dużej. Pierwsze dyskusje na temat ich kombinezonów rozpoczęli... fotografowie. To oni usłyszeli dziwny świst przy ich skokach. Tajemnicę zdradził Alexander Pointner. Były trener reprezentacji Austrii powiedział, że dział naukowy tamtejszego związku narciarskiego od jakiegoś czasu prowadził badania nad nowym materiałem. Ten został wprowadzony do użycia. - Chodzi o rękawy - mówił nam Michał Doleżal. Wykonane zostały one z materiały przypominającego powierzchnię piłki golfowej. To wydaje dźwięki świstu, o który mówili fotografowie, a potem komentatorzy telewizyjni.

To nie jest nowość

- Dział badań wykonał znakomitą pracę, a kadra w najlepszym momencie sięgnęła do tej magicznej skrzynki - pisał Alexander Pointner. Szkoleniowiec polskich skoczków - Michał Doleżal - pytany przez nas o ten fakt w Oberstdorfie zaznaczył, że widział już kiedyś podobny materiał. - Próbowało się tego - przyznał trener. Z kolei w rozmowie z portalem Sport.pl Tadeusz Szostak, sędzia i właściciel firmy szyjącej kombinezony przyznał, że to dość stara technologia. - Nie jest to jakaś wielka nowość, nieco odgrzany kotlet. W tamtym czasie się to nie przyjęło. Nikt tego nie wziął poważnie. Teraz jednak Austriacy użyli tego materiału i zrobiło się zamieszanie - twierdzi Szostak.

Na igrzyskach będziemy z przodu

Nie ma gwarancji, że to właśnie kombinezony sprawiły, że Austriacy zaczęli znów znakomicie skakać. Jednak sama myśl, że się zaskoczyło rywali, może być tutaj kluczowa. - Świadomość, że masz jakąś przewagę sprzętową nad innymi, dodaje ci pewności siebie, a ujmuje pewności rywalom - podkreśla Pointner. Michał Doleżal jednak nie wydawał się w Oberstdorfie zaskoczony. - Jak zawsze mówię, że co roku przychodzi coś nowego. My też nie zostajemy z tyłu. Teraz przed końcówką sezonu już nie ma na to czasu, ale za rok igrzyska w Chinach i na pewno postaramy się być z przodu - zapowiedział mobilizację Czech trenujący Polaków.

Źródło: Informacja własna / Sport.pl

Partner relacji z MŚ w Oberstdorfie 2021:

Szczegółowy program MŚ w Oberstdorfie 2021 znajdziecie tutaj.

Raport Specjalny - MŚ w Oberstdorfie 2021 - kliknij poniżej