fot: Szymon Sikora / PZBiath?php>
Serial z dyskwalifikacjami dla rosyjskich zawodników, którzy mieli dopuścić się złamania przepisów antydopingowych, trwa w najlepsze. MKOl zdyskwalifikował wczoraj dwie rosyjskie biathlonistki. Skorzystała z tego Weronika Nowakowska, która awansowała w klasyfikacji sprintu w Soczi.
?php>Cieszyć się, czy nie? To jest odwieczny dylemat sportowców, którzy w kilka lat po zakończeniu ważnej imprezy, dowiadują się o awansie w klasyfikacji, bo ktoś został złapany na dopingu. Takie uczucia mogą teraz towarzyszyć Weronice Nowakowskiej, która awansowała w konkurencji sprinterskiej w Soczi (IO 2014), z siódmej na szóstą pozycję. To dzięki karze, jaką MKOl nałożył na Olgę Wiłuchiną i Janę Romanową.
?php>Wiłuchina i Romanowa to połowa srebrnej sztafety kobiecej z Soczi. Pierwsza z nich dodatkowo wywalczyła drugie miejsce w biegu sprinterskim. Decyzją Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, który udowodniła rosyjskim biathlonistkom stosowanie dopingu, zostały zdyskwalifikowane i pozbawione nagród wywalczonych podczas ostatnich igrzysk. Weronika awansowała zatem indywidualnie a nasza sztafeta wskoczyła z dziesiątego na dziewiąte miejsce.
?php>Źródło: PZBiath
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz