Andrzej Pradziad poza kadrą Polski w biegach, ruszyła akcja protestacyjna

fot. Redbull.com

Władze Polskiego Związku Narciarskiego naraziły się środowisku biegów narciarskich w Polsce. Drugi najlepszy zawodnik w naszym kraju (wg rankingu PZN), nie znalazł się wśród kadr narodowych. Sprawę nagłośnił portal Skipol.pl.

Andrzej Pradziad jest jednym z najbardziej utalentowanych polskich biegaczy narciarskich. W swojej karierze sięgał już po medale mistrzostw Polski, wygrywał liczne zawody na krajowym podwórku i często stając w szranki z kadrowiczami - pokonywał ich. W rankingu Polskiego Związku Narciarskiego po ostatnim sezonie uplasował się na drugim miejscu, tuż za Maciejem Staręgą. Osiągnięcia 22-letniego Pradziada okazały się jednak zbyt małe, aby mógł cieszyć się dzisiaj z miejsca w kadrze. Decyzja PZN wzbudziła kontrowersję a sam zawodnik nie krył rozczarowania. Na szczęście Andrzej może liczyć na wsparcie ludzi, którzy nie godzą się na taki obrót sprawy. Stworzyli akcję protestacyjną, której poparcie na Facebooku do chwili obecnej wyraziło ponad 800 osób. Sprawę jako pierwszy nagłośnił portal Skipol.pl. - Dążymy do tego, by Andrzeja dołączono do kadry seniorów, jednak jak na razie nie wiemy, jakie są na to szanse. Cieszymy się, że jest tak duży odzew - mówi cytowana w artykule Skipol.pl Dagna Bugajska, współorganizatorka protestu.

Decyzja w sprawie niepowołania do kadry Andrzeja Pradziada, to nie jedyna kontrowersyjna, jaką podjął Zarząd PZN po sezonie. Ostatnio sporo mówiło się o zwolnieniu trenera biegaczy Miroslava Petraska. Przypomnijmy, że ponownie zatrudniono na to stanowisko Janusza Krężeloka. O posunięciach PZN w sprawach biegów narciarskich jest coraz głośniej w różnych mediach. Andrzej Pradziad to jednak szczególny przykład. Na marnowanie talentów nasz kraj pozwalać sobie nie może, a sytuacja z pewnością nie jest zachęcająca ani dla zainteresowanego, ani dla przyszłych pokoleń biegaczy.

Źródło: skipol.pl