Andreas Wellinger jest jednym z największych pechowców w niemieckiej kadrze. Mistrz olimpijski z Pjongczangu kolejny raz doznał kontuzji i musiał przejść zabieg. - Dobrze, że regeneracja nie potrwa zbyt długo i za kilka tygodni powinienem wrócić do skoków narciarskich zgodnie z planem z kolegami - napisał Wellinger na Instagramie.
?php>?php>
?php>
Screen - Instagram / fot. M. Król?php>
- Ponieważ od września zeszłego roku nieustannie zmagam się z pękniętą łąkotką, po wewnętrznych dyskusjach z lekarzami postanowiliśmy w tym tygodniu naprawić kolano - wszystko poszło dobrze - przyznał swoim fanom jeden z najlepszych niemieckich skoczków drugiej dekady XX wieku.
?php>?php>
?php>?php>?php>?php>
?php>
?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>Wyświetl ten post na Instagramie?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>?php>
Post udostępniony przez Andreas Wellinger (@andreaswellinger)
?php>?php>
?php>
Więcej informacji wkrótce.
?php>Źródło: Instagram
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz