fot. SImon Bruty for YIS/IOC / CC BY NC SA?php>
Amerykanin River Radamus zdobył swój drugi złoty medal na Mistrzostwach Świata Juniorów w narciarstwie alpejskim w Val di Fassa. Po zwycięstwie w supergigancie, dziś przyszedł czas na triumf w slalomie gigancie. Najlepszym z Polaków był Michał Michalik, który zajął 43. miejsce.
?php>Radamus w gigancie prowadził już po pierwszym przejeździe, ale z bardzo niewielką przewagą, wynoszącą tylko 0,01 sek. nad drugim zawodnikiem - Norwegiem Lucasem Braathenem. Kolejnego zawodnika od najlepszej dwójki dzieliła już dużo większa różnica. Znajdujący się na trzecim miejscu Włoch Tobias Kastlunger przegrywał z Radamusem 0,77 sek. Na czwartym miejscu ex aequo byli Francuz Leo Anguenot i Belg Sam Maes (+0,80 sek.). Na 37. miejscu plasował się Michał Michalik, a na 70. Jan Grodecki. Pozostali dwaj Polacy, Paweł Pyjas i Piotr Habdas, pierwszego przejazdu nie ukończyli.
?php>?php>W drugim przejeździe z trasy wypadł najgroźniejszy rywal Radamusa, czyli Lucas Braathen. W związku z tym amerykański zawodnik ruszajac na trasę miał do roztrwonienia 0,77 sek. przewagi nad Kastlungerem, który wtedy był na pierwszym miejscu. River jednak nic z tej przewagi nad Włochem nie stracił, a na dodatek dołożył kilka setnych sekundy i pewnie zwyciężył. Tobias Kastlunger uplasował się zatem na drugim miejscu, dając Włochom pierwszy medal na tych mistrzostwach. Na pozycji trzeciej uplasował się Sam Maes (+0,93 sek.), zdobywając brąz, będący także pierwszym w historii medalem dla Belgii za zawody indywidualne (Belgia zdobyła już brąz za konkurencję drużynową w 2017 roku). Czwarty był Norweg Halvor Hilde Gunleiksrud, piąty Leo Anguenot, a szósty Florian Loriot. Niestety Michał Michalik stracił kilka pozycji, ostatecznie plasując się na 43. miejscu, natomiast Jan Grodecki nie ukończył drugiego przejazdu.
?php>?php>Źródło: własne, valdifassa2019.com
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz