fot. Rosmarie Knutti / rk-photography.ch?php>
W bardzo emocjonującym i wyrównanym mistrzowskim supergigancie w Åre najlepszy okazał się Włoch Dominik Paris. Z niewielką przewagą wygrał nad dwójką srebrnych medalistów - liderem supergigantowej klasyfikacji PŚ - Vincentem Kriechmayrem (Austria) i 38-letnim weteranem z Francji - Johanem Clareyem.
?php>Zawody nie miały wyraźnego faworyta, niemniej Włoch należał do tych, których najpoważniej można było do złota typować. Na trudnej trasie niemal do końca jechał bezbłędnie i co prawda nie ustrzegł się pod sam koniec przejazdu poważniejszej pomyłki jego czas 1:24.20 wystarczył do zwycięstwa. Drugie miejsce ze stratą 0,09 sek. podzieliło dwóch zawodników - o ile liderujący w PŚ Kriechmayr mógł się medalu spodziewać, to drugie miejsce Johana Clarey należy rozpatrywać w kategorii niespodzianki. Ten zbliżający się do czterdziestki Francuz nie notował większych sukcesów przez całą swoją karierę - jeśli już zdarzały się mu dobre starty i podia to w zjeździe. Tak było do bieżącego sezonu - w Kitzbuehel 27 stycznia stanął pierwszy raz na podium supergigantowym w PŚ - niecałe dwa tygodnie później stanął na podium MŚ. Na mecie cieszył się jak młodzieniec - był naprawdę blisko zwycięstwa.
?php>Na "najgorszym" czwartym miejscu zawody ukończył inny weteran - młodszy od Clareya, acz dużo bardziej utytułowany Włoch - Christof Innerhofer (+0,35 sek.) - on nie ustrzegł się bardzo poważnego błędu na trasie. Kolejny doświadczony zawodnik - Adrien Theaux z Francji - był piąty (+0,37 sek.). Najlepszy z Niemców - Josef Ferstl - zajął szóstą pozycję (+0,39 sek.). Dalsze miejsca w "10" zajęli: trzeci z Francuzów Brice Roger (+0,41 sek.) i z dokładnie półsekundową stratą trzech zawodników na ósmej pozycji: kolejny Włoch (zarówno panowie, jak i panie pokazali świetne przygotowanie do supergiganta) Mattia Casse - bodaj największa niespodzianka w czołówce, najlepszy z Norwegów Adrian Smiseth Sejersted oraz kolejny przedstawiciel pokolenia 35+ - Amerykanin Steven Nyman.
?php>Sejersted jako jedyny z Norwegów może być ze swojego przejazdu zadowolony - nie udał się bowiem w ogóle występ jego wielkim rodakom: żegnający się z wielkim sportem Aksel Lund Svindal był 15., zaś Kjetil Jansrud i Aleksander Aamodt Kilde zajęli miejsca 22. i 24. - niewielką stratę do nich miał Duńczyk Christofer Faarup oraz Chilijczyk Henrik von Appen, co dużo mówi o skali porażki wielkich skądinąd zawodników.
?php>Za największego przegranego dzisiejszych zawodów należy uznać jednak austriackiego faworyta Matthiasa Mayera, który jadąc po złoto ominął tyczkę po szkolnym błędzie. Polacy nie startowali.
?php>Pełne wyniki super G mężczyzn?php>
?php>
źródło: własne?php>
Wszystkie nasze informacje (wyniki, zapowiedzi, ciekawostki, wypowiedzi zawodników) na temat MŚ w narciarstwie alpejskim w Åre znajdziecie TUTAJ.
?php>Polecamy także:
?php>Terminarz i wyniki Mistrzostw Świata w narciarstwie alpejskim Åre 2019
?php>Zapowiedź Mistrzostw Świata w narciarstwie alpejskim Åre 2019
?php>Składy reprezentacji narodowych na MŚ w Åre
?php>Kontuzjowani zawodnicy - ich zabraknie w Åre
?php>?php>?php>
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz