Alpejskie lato – wrzesień #1. Narciarze szukają śniegu, Włoch z kontuzją i ambitne plany Pintarault

fot. Andrea Miola

Wakacje, jak zwykle, minęły niezwykle szybko. Na pocieszenie zostają nam jeszcze ostatnie niecałe trzy tygodnie kalendarzowego lata. Na przełomie sierpnia i września dotarły do nas kolejne ciekawe informacje ze świata narciarstwa alpejskiego. Co piszczy w trawie? Zawodnicy szukają śniegu, jeden z narciarzy zakończył karierę, a Włoch doznał kontuzji.

fot. Andrea Miola

Kontuzja Włocha

Włoski narciarz slalomowy – Tommaso Sala – doznał w Argentynie kontuzji po upadku na treningu. Sztab medyczny najpierw wykluczył możliwość zerwania więzadeł krzyżowych. Później dr Andrea Panzeri, przewodniczący Komisji Medycznej FISI, dokładnie zbadał włoskiego specjalistę od slalomu. Stwierdzono silne stłuczenie kości z niewielkim bólem łąkotki. Zawodnik z Brianzy już rozpoczął rehabilitację, która potrwa 45 dni.

Udział w inauguracji w slalomie dla Tommaso nie jest zagrożony. Bardziej komplikuje się sytuacja dotycząca jego obecności w slalomie gigancie w Soelden. Tam sezon ruszy już za dwa miesiące.

Maarten Meiners zakończył karierę

Meiners kilkukrotnie brał udział w mistrzostwach świata. Jego najlepszym wynikiem na zawodach tej rangi jest 20. miejsce w superkombinacji osiągnięte podczas mistrzostw świata w Schladming w 2013 roku. Holender swoją decyzję ogłosił za pomocą mediów społecznościowych.

– To była przyjemność! Bardzo podobała mi się ta wielka przygoda. Poznałem niesamowitych ludzi z całego świata i spełniłem swoje marzenie – napisał na Instagramie

Meiners zadebiutował w Pucharze Świata w sezonie 2012/2013 we włoskim Alta Badia, jednak nie zakwalifikował się tam do drugiego przejazdu giganta. Pierwsze pucharowe punkty zdobył 7 grudnia 2020 roku w Santa Caterina, gdzie zajął 26. miejsce w tej samej konkurencji.

Corinne Suter z nowym sponsorem – to znana marka

Znana jako jedna z najszybszych kobiet w narciarskim Pucharze Świata, Corinne Suter przyciąga także sponsorów i największe marki. Po podpisaniu w zeszłym roku atrakcyjnego kontraktu z producentem zegarków Hublot, będzie teraz reprezentować luksusową markę Christian Dior.

Zawodniczka podzieliła się tą wiadomością ze swoimi obserwatorami na Instagramie. Bardzo cieszy się, że stała się pierwszym szwajcarskim sportowcem, który dołączył do rodziny Dior Beauty. Mistrzyni olimpijska podzieliła się również kilkoma zdjęciami promocyjnymi dla Dior, sugerując, że będzie promować w szczególności perfumy i makijaż.

Sportowcy szukają śniegu

Ponieważ sezon 2023/2024 zbliża się bardzo szybko, kilka drużyn narodowych zdecydowało się na podróż na drugą półkulę, aby skorzystać z zimowych warunków. Podekscytowanie sportowców można odczuć na portalach społecznościowych, gdzie codziennie publikowane są zdjęcia i filmy zapierających dech w piersiach krajobrazów.

Wiele zespołów przebywa obecnie na półkuli południowej. Wśród nich znaleźli się m.in. Austriacy, Amerykanie, Francuzi, ale także nasz polski zespół na czele z Maryną Gąsienicą-Daniel.

Pinturault po pierwszych testach

Pinturault stawia przed sobą nowe wyzwania. Francuz tej wiosny postawił wszystko na jedną kartę, zmieniając swój personel i konkurencję. Pożegnał się ze slalomem i przywitał zjazd. Skupi się głównie na gigancie, supergigancie i zjeździe. To bardzo trudne wyzwanie, które będzie wymagające przede wszystkim dla jego ciała.

– Zacząłem jak zwykle od pełnego przygotowania fizycznego, dość ciężkiego. Obyło się bez problemów.Ponieważ zdecydowałem się przejść na zjazd, musiałem zbudować masę mięśniową, zachowując przy tym swoją elastyczność. Miałem lato pełne cierpienia. Teraz ważę 87 kg, o 3 kilogramy więcej niż w innych latach o tej porze. Postaramy się utrzymać tę wagę – wyjaśnił w rozmowie z L’Equipe.

Pierwsze testy już za nim. Podobnie jak wielu innych narciarzy, Alexis Pinturault spędził w sierpniu dwa tygodnie w szwajcarskim Zermatt, gdzie mimo wysokich temperatur warunki do jazdy były dość dobre.

– Po raz pierwszy naprawdę trenowałem prędkość, czego nie robiłem w przeszłości. Myślę, że to się opłaciło. Jestem zadowolony z pracy z moimi nowymi trenerami. Podoba mi się ich podejście – dodał.

Źródło: FIS / Instagram / L’Equipe / ski-nordique.net / neveitalia.it /

Piotr Wojtaszczyk