Zamknij

Alpejskie lato: Sierpień #3 - Koronawirus w ekipie chorwackiej, dodatkowe wsparcie dla organizatorów MŚ, Monsen wybiera ścieżkę edukacyjną

12:32, 16.08.2020 Jarosław Gracka Aktualizacja: 12:37, 16.08.2020
Skomentuj

fot. idrettsforbundet / CC BY

Na południu Polski upały takie, że idzie się roztopić od samego wyjścia na balkon. Niemniej w tym podgrzewanym nieustannie przez CO2 i CH4 świecie w sierpniu nadal można znaleźć miejsca, w których narciarze trenują. A ci, którzy nie trenują podejmują istotne decyzje dla swej kariery - i o tym w kolejnej części naszego podsumowania.

Koronawirus nie omija narciarzy alpejskich. Tym razem zachorowali chorwaccy zawodnicy Filip Zubcic oraz Istok Rodes. Obaj musieli przerwać przygotowania do sezonu, obecnie przebywają na kwarantannie domowej. Na szczęście chorobę przebywają bezobjawowo. Chorwackim narciarzom życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.

Włosi zabezpieczają się na wypadek odwołania mistrzostw świata w Cortinie d`Ampezzo. Włoski rząd udzielił gwarancji 14 milionów euro dla włoskiej federacji FISI. Również FIS obiecał wsparcie finansowe w kwocie 10 milionów franków szwajcarskich. Są to dla organizatorów MŚ ważne zapewnienia, gdyż mogą dzięki temu spokojnie przygotowywać imprezę, bez zastanawiania się czy nie zrezygnować z niej na wczesnym etapie.

Na półkuli południowej teraz trwa zima - co zawsze wzmagało zainteresowanie ośrodkami w Argentynie (głównie Ushuaia) i Chile (Portillo). Teraz jednak ze względu na pandemię koronawirusa w bardzo dotkniętym przez nią Chile w ogóle nie będzie możliwości pojeżdżenia na nartach. W Argentynie otwarte będą tylko dla miejscowych. Więcej informacji tutaj.

Lato to dobry moment na zakończenie kariery. Swą niezbyt owocną przygodę z narciarstwem alpejskim postanowił zakończyć Norweg Marcus Monsen. Dobrze zapowiadał się jako junior (worek medali z MŚJ), jako senior nigdy nie zmieścił się w pierwszej "100" klasyfikacji generalnej PŚ. To przełożyło się na brak wsparcia federacji i na decyzję o zakończeniu kariery - i rozpoczęciu studiów wyższych - gaudeamus igitur. Więcej - tutaj.

Monsen karierę swą skończył, za to spora część narciarzy zdecydowała się na kontynuacje. Trapiona kontuzjami Austriaczka Verena Gassliter, wracają też na trasy reprezentanci Włoch Simon Maurberger i Roberto Nani, wracają też zawodnicy z najściślejszej czołówki - w nowozelandzkim Mount Hutt trenowała Mikaela Shiffrin wracająca po rodzinnej tragedii, a swój powrót do czołówki i walkę o Puchar Świata ogłosił Austriak Matthias Mayer.

Problem ze zdążeniem na inaugurację PŚ może mieć za to Niemiec Thomas Dressen narzekający na kontuzję kolana. Trwa wyścig z czasem, ale nie wiadomo jeszcze czy Thomas zdąży z wyleczeniem. Problemy mają też Francuzi, których trening został odwołany ze względu na problemy ze sprzętem. Dressen jednak trenuje intensywnie na... nartach biegowych.

Henrik Kristoffersen znany jest z klasy sportowej i... trudnego charakteru. Niemniej kiedy trzeba pokazuje, iż potrafi w imię wyższych wartości zrezygnować ze swoich interesów. Zgodził się wraz z innymi zawodnikami na obniżkę płac, która ma dać borykającej się z problemami federacji większe oszczędności. Henrik już trenuje i ma zamiar sięgnąć po zwycięstwo w klasyfikacji generalnej (którą w minionym sezonie dość niespodziewanie wygrał jego rodak Aleksander Aamodt Kilde).

Bociany mają pracowite lato. Tym razem odwiedziły emerytowaną legendę włoskiego narciarstwa alpejskiego - Kristiana Ghedinę. On i jego partnerka Patty Auer zostali po raz pierwszy rodzicami. To szczęście przyszło do nich późno - Kristian ma lat 51, zaś Patty - 45. Gratulujemy!

źródło: skiweltcup.tv

(Jarosław Gracka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%