Alpejski PŚ w Wengen: Slalom na osłodę (lista startowa)

fot. Atibordee Kongprepan / CC BY ND

Jutrzejszy slalom PŚ w Wengen mógłby być wisienką na torcie, pięknym zakończeniem weekendu. Skłaniałbym się jednak ku stwierdzeniu, że może być to co najwyżej wisienka osamotniona, na osłodę, bo tego tortu jednak zabrakło. 

Niestety w tym roku w Wengen odbyła się tylko kombinacja i to taka, która pozostawiała jednak wiele do życzenia. Zjazdu nie udało się zorganizować ze względu na duże opady śniegu, więc może chociaż slalom pozostawi w głowach pozytywne wspomnienia. Na szczęście slalom to konkurencja, w której śnieg jest mniejszym problemem niż w zjeździe, a krótką trasę można przygotować po opadach śniegu dużo szybciej i łatwiej niż długi zjazd. W dodatku jutro opady śniegu mają być już mniejsze i nie powinny zagrozić przeprowadzeniu zawodów.

Slalom w Wengen od samego początku razem ze zjazdem znalazł się w kalendarzu PŚ, czyli od roku 1967 roku, ale początki tych zawodów sięgają roku 1930. Najwięcej razy w Pucharze Świata wygrywał tu Ivica Kostelić. Chorwat, który w piątkową kombinacją pożegnał się z występami w PŚ odniósł cztery zwycięstwa w slalomie w Wengen. Pierwszy raz udało mu się to w 2002 roku, a kolejne trzy triumfy dołożył w latach 2010-2012. Co ciekawe nigdy nie zwyciężył tu najlepszy zawodnik ostatnich lat, czyli Marcel Hirscher. Austriak dwa razy był drugi, ale w 2011 roku przegrał z Kosteliciem, a w 2013 z Felixem Neureutherem. W ubiegłym roku pierwsze miejsce zajął Henrik Kristoffersen, drugi był Giuliano Razzoli, a trzeci Stefano Gross.

Faworyt numer jeden to Kristoffersen, który razem z Hirscherem lideruje w klasyfikacji slalomu. Bardzo dobry sezon ma również Manfred Moelgg. Tylko ta trójka wygrywała w tym sezonie slalomy. Zazwyczaj na wysokich miejscach zawody kończy również Felix Neureuther, który zna już smak zwycięstwa w Wengen.

Lista startowa

W slalomie wystąpi Polak, Michał Jasiczek, który wystartuje z numerem 63. Jako pierwszy pojedzie Manfred Moelgg. Z dwójką wyruszy na trasę Männlichen wyruszy Aleksander Choroszyłow, a po nim wystąpi dwójka liderów slalomu: Marcel Hirscher i Henrik Kristoffersen. Początek zawodów wyznaczono na godzinę 10:30. Drugi przejazd rozpocznie się o 13:30. W PŚ zadebiutuje spisujący się ostatnio bardzo dobrze w Pucharze Europy Thomas Hettegger, który był jednym ze zwycięzców slalomu w Zell am See.