fot. Fenneke / CC BY NC ND?php>
Przez ostatnie dwa dni panowie trenowali zjazd na trasie Saslong w Val Gardenie. Jednak prawdziwe ściganie rozpoczną oni nie od zjazdu, ale od supergiganta.
?php>W tym sezonie dopiero dwa razy odbyły się zawody alpejskiego PŚ mężczyzn w konkurencjach szybkościowych. Obie (zjazd i super-G) zakończyły się wygraną Kjetila Janruda. Taki obrót spraw daje pewne podstawy do tego, aby przypuszczać, że może powtórzyć się sytuacja z sezonu 2014/2015 kiedy w walce o dużą kryształową kulę liczyli się Marcel Hirscher i Kjetil Jansrud. Super-G to mocna strona Jansruda, który musi wygrywać, aby mieć szanse pokonać Hirschera w klasyfikacji generalnej. Zwłaszcza dlatego, że Marcel Hirscher w super-G też potrafi naprawdę dobrze wystąpić. W ubiegłym sezonie zajął on 6. miejsce na koniec.
?php>Za zwycięstwem Jansruda w jutrzejszych zawodach przemawia kilka faktów. Od kilku lat regularnie nie schodzi on w super-G w Val Gardenie poniżej czwartego miejsca. Był trzeci w 2011 roku, czwarty w 2012 roku, czwarty w 2013 roku, drugi w 2014 roku, pierwszy w 2015 i drugi w 2016. Rok temu w Val Gardenie podium było w całości norweskie. Wygrał Aksel Lund Svindal, a trzeci był Aleksander Aamodt Kilde. Jansrud wygląda na bardzo mocnego, dziś był najlepszy w treningu przed zjazdem. Jego najgroźniejszym rywalem wydaje się być Aksel Lund Svindal. Jak na zawodnika po kontuzji prezentuje się on imponująco. Do walki o czołowe miejsca mogą włączyć się również Włosi Dominik Paris i Peter Fill oraz Carlo Janka. Kolejni faworyci to Bostjan Kline, który w tym sezonie dwukrotnie był blisko podium w Val d`Isere oraz Aleksander Aamodt Kilde czyli zwycięzca klasyfikacji super-G z poprzedniego sezonu.
?php>Najwięcej zwycięstw super-G w Val Gardenie ma na swoim koncie Aksel Lund Svindal. Wygrywał on tu 4-krotnie. Piąty triumf jest jak najbardziej w jego zasięgu. Listę startową jutrzejszych zawodów otwiera Andrew Weibrecht. Z drugim numerem pojedzie Bostjan Kline, a z trójką Adrien Theaux. Kilde, Jansrud i Svindal pojadą odpowiednio jako 13., 15. i 17. w kolejności. Numer 7. ma Dominik Paris 11. Carlo Janka, a 19. Christof Innerhofer. W supergigancie wystąpi również jeden Polak - Michał Kłusak z numerem 70.
?php>?php>Super-G rozpocznie się jutro o godzinie 12:15 na Saslongu. Trasa ma długość 2365 metrów, przewyższenie to 590 m.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz