Alpejski PŚ w Val Gardenie. Sensacyjne podium zjazdu. Kilde nie ukończył rywalizacji

Na niezwykle technicznej trasie zjazdu w Val Gardenie doszło do niezwykłych rozstrzygnięć. Dzisiejsze zawody wygrał Bryce Bennett. Amerykanin nigdy nie stał na podium, a dziś stanął na jego najwyższym stopniu. Kolejne miejsca, również niespodziewanie, zajęli Otmar Striedinger i Niels Hintermann. 

Wolfgang Moroder, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons

Jako pierwszy na starcie pokazał się Otman Striedinger. Bardzo dobry przejazd pozwolił mu być liderem, aż do przejazdu zawodnika z numerem 10. Był to Bryce Bennett. Amerykanin przejechał trasę Saslong o 14 setnych sekundy szybciej od Austriaka. Szczególnie szybko przejechał dolną część stoku. Bennett był zadowolony ze swojego występu, ale na pewno nie spodziewał się, że uda mu się wygrać dzisiejsze zawody. W międzyczasie za Otmarem Striedingerem uplasował się Niels Hintermann. Bennett wyprzedzał Szwajcara o 0.32 sekundy. Chyba wszyscy przewidywali, że te podium jest tylko tymczasowe, albowiem główni faworyci zjazdu startowali z numerami z drugiej dziesiątki.  

Problemy faworytów

Aleksander Aamodt Kilde wystartował jedenasty. Norweg wygrał poprzednie trzy wyścigi konkurencji szybkościowych, więc dzisiaj miał okazję zdobyć czwarte zwycięstwo z rzędu. Kilde frunął po trasie pełnej skoków i muld. Na jednym z międzyczasów miał 0.86 sekund przewagi. Tuż po tym, na lewym skręcie odjechała mu prawa narta i Norweg nie zmieścił się między bramkami. Inny faworyci również zawiedli. Vincent Kriechmayr zajął tylko czternaste miejsce (+1,00 s), a lider klasyfikacji zjazdowej - Matthias Mayer był szesnasty (+1,15 s). Oboje stracili dużo czasu, w relatywnie prostym drugim sektorze. Tuż za podium, na czwartym i piątym miejscu znaleźli się kolejno Dominik Paris (+0,40 s) i Beat Feuz (+0,47 s).  

Jutro część alpejczyków wystartuje w Alta Badia, kurorcie narciarskim oddalonym około 30 kilometrów od Val Gardeny. Tam zaplanowany został slalom gigant.

Wyniki zjazdu

Źródło: informacja własna