Alpejski PŚ w Val d’Isere. Powrót konkurencji technicznych. W sobotę slalom gigant (lista startowa)

fot. Andrea Miola ©
Po zamorskiej rywalizacji w konkurencjach szybkościowych cyrk pucharowy powraca do Europy. Francuskie Val d’Isere w najbliższy weekend będzie gościć specjalistów od konkurencji technicznych. Na pierwszy ogień w sobotę przewidziana jest rywalizacja w slalomie gigancie.

Gigant w Val d’Isere jest stałym elementem pucharowej rywalizacji, ale zarówno w sezonie 2020/21, jak i w sezonie 2019-20 nie udało się rozegrać tych zawodów. Ostatnie w sezonie 2018/19 wygrał niezrównany Austriak Marcel Hirscher, który jednak już jest sportowym emerytem. Wśród startujących jutro jest jednak zawodnik, który wtedy zajął drugie miejsce – Henrik Kristoffersen (Norwegia). Pojedzie on z numerem 14. Większe szanse wydaje się jednak mieć zwycięzca z sezonu 2017/18 i 2016/17 reprezentant gospodarzy Alexis Pinturault (nr 4 na liście startowej). W sezonie 2016/17 odbyły się dwa giganty, obok Pinturaulta wygrał też jego rodak Mathieu Faivre (nr 2), który w sezonie 2020/21 wrócił do wielkiej formy (jest aktualnym mistrzem świata) i też należy do faworytów. Z zawodników, którzy stawali tu na podium zobaczymy też Victora Muffat-Jeandeta (kolejny Francuz), ale on jest obecnie w słabszej formie, jeździ w drugiej grupie (nr 23).
Zapowiada się pasjonująca rywalizacja
Niemniej każdy zawodnik z pierwszej grupy może we Francji odnieść sukces. Przyjrzyjmy się więc całej tej grupie. O Kristoffersenie, Pinturault i Faivre była już mowa. Z nr 1 pojedzie Włoch Luca de Aliprandini. Doświadczony zawodnik, ma w dorobku medal srebrny medal ostatnich MŚ, choć na pierwsze pucharowe podium czeka. Nr 3 to Zan Kranjec, bardzo mocny Słoweniec, trzeci w Soelden. Nr 5 to chyba główny faworyt – Szwajcar Marco Odermatt. W Soelden pierwszy, jest w wielkiej formie, aktualnie jest liderem klasyfikacji generalnej PŚ. Filip Zubcic (nr 6) to chorwacki mistrz giganta, który rzadko kiedy nie kończy w czołówce. Z nr 7 pojedzie drugi ze Szwajcarów Loic Meillard. Bez pucharowego zwycięstwa, ale od lat w czołówce gigantowej (miejsce na podium ma w dorobku niejedno). Z nr 8 i nr 9 zobaczymy Norwegów – Leifa Kristiana Nestvold-Haugena i Lucasa Braathena. Obaj mogą sprawić niespodziankę. Nr 10 to Francuz Thibaut Favrot, w klasycznym gigancie jeszcze bez spektakularnych sukcesów. Następny na trasę wyjedzie kolejny Szwajcar Justin Murisier – ma w dorobku jedno gigantowe podium. Nr 12 to Austriak Stefan Brennsteiner – jedyny Austriak w pierwszej grupie, co jednak jest pewną niespodziankę. Końcówka poprzedniego sezonu – piorunująca. Niemiec Alexander Schmid (nr 13) świetnie wypada w parallelach, ale i w gigancie jest mocny. Zaś nr 15 – Gino Caviezel ze Szwajcarii – przez lata był mniej znany niż jego brat, szybkościowiec Mauro, ale w tym czasie budował mozolnie swoją pozycję w tej konkurencji. W Soelden był czwarty, więc na pewno będzie się liczył.
Pierwszy przejazd zaplanowany jest na godzinę 9:30, drugi – na 13.
źródło: własne
- Oto najlepsi alpejczycy sezonu. Tak wyglądają klasyfikacje w poszczególnych konkurencjach - 20 marca 2023
- PŚ w Oslo. Triumf mistrzyni świata w ostatnim starcie sezonu. Pożegnalne podium wielkich gwiazd - 19 marca 2023
- Alpejski PŚ w Soldeu. Jutro kadłubowe zawody drużynowe (lista startowe) - 16 marca 2023