Alpejski PŚ w Soldeu. Tylko 6 ekip i wygrana Norwegii w zawodach drużynowych

fot. Andrea Miola ©
Wicemistrzowie świata z Courchevel, Norwegowie, po raz kolejny pokazali, że potrafią odpowiednio zmobilizować się na zawody drużynowe. W rozegranych w piątek zmaganiach w slalomie równoległym okazali się najlepsi, pokonując w finale Szwajcarię. Zawody te nie cieszył się zbyt dużym zainteresowaniem zawodników, bo przystąpiło do nich tylko 6 ekip.

Obsada bez rewelacji
Choć od wielu lat zawody drużynowe w narciarstwie alpejskim nie cieszą się największą renomą, a także zainteresowaniem zawodników. Spora część alpejczyków i alpejek ze światowej czołówki bez żalu rezygnuje z udziału zarówno w zawodach drużynowych w slalomie równoległym, jak i z konkurencji indywidualnej. Tegoroczna rywalizacja ekip podczas finałów Pucharu Świata w Soldeu była szczególnie uboga jeśli chodzi o listę zgłoszonych drużyn, bo na starcie stanęło tylko sześć reprezentacji.
Skrócone ćwierćfinały
Dwie najwyżej sklasyfikowane w światowym rankingu ekipy, czyli Szwajcaria i Australia w pierwszej rundzie dostały wolny los. O awans do półfinału walczyć musieli natomiast Włosi z Niemcami oraz Norwegowie z gospodarzami, Andorą. Włosi, pomimo wystawienia całkiem mocnego składu żeńskiego, z Federicą Brignone i Martą Bassino, ulegli Niemcom w stosunku 1:3. Z kolei Norwegowie bez żadnego problemu rozprawili się z Andorą, wygrywając 4:0.
Norwegia zwycięska
W pierwszym półfinale zmierzyły się ze sobą reprezentacje Szwajcarii i Niemiec. Walka była bardzo wyrównana, bo zakończyła się remisem 2:2. Z lepszym czasem do finału przeszli jednak Szwajcarzy. Ich finałowego rywala wyłonił pojedynek Austrii z Norwegią, w którym lepsi w stosunku 3:1 okazali się reprezentanci tego drugiego kraju. Mały finał, którego stawką było trzecie miejsce był całkowicie jednostronny, gdyż Austria pokonała w nim Niemcy 4:0. W wielkim finale o końcowym wyniku musiał decydować łączny wynik dwóch najlepszych przejazdów, bo po wszystkich przejazdach bilans zwycięstw był jednakowy. Ostatecznie to Norwegowie byli szybsi o ponad pół sekundy i mogli cieszyć się ze zwycięstwa. Szwajcarom pozostała natomiast nagroda pocieszenia za drugie miejsce.
Źródło: własne
- Bez przełomu, solidnie i z potknięciami. Taki był sezon Maryny Gąsienicy-Daniel - 19 marca 2023
- Alpejski PŚ w Soldeu. Zenhäusern zwycięzcą finalowego slalomu, Kryształowa Kula dla Braathena - 19 marca 2023
- Alpejski PŚ w Soldeu. Czas na konkurencje techniczne. W sobotę slalom kobiet i gigant mężczyzn (listy startowe) - 17 marca 2023