Zamknij

Alpejski PŚ w Soldeu. Ostatnie supergiganty sezonu. Kto wygra kobiecą klasyfikację? (listy startowe)

19:29, 15.03.2023 Kamil Figiel Aktualizacja: 19:31, 15.03.2023
Skomentuj

Nadszedł czas na finałowe zmagania w supergigantach. O ile w przypadku męskiej części tej konkurencji klasyfikacja jest już rozstrzygnięta za sprawą Marco Odermatta, to w rywalizacji kobiet matematyczne szansę na zdobycie małej Kryształowej Kuli ma ciągle pięć zawodniczek. Panie ruszą jako pierwsze o godzinie 10:00. Start supergiganta panów zaplanowany jest na 11:30.

Manuellopez.ch, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons

Finałowe zawody różnią się formatem od tych, które odbywają się przez cały sezon, więc warto przypomnieć jak to wszystko wygląda. Przede wszystkim, punkty trafiają tylko do najlepszej piętnastki, a nie trzydziestki. Prawo startu otrzymuje TOP 25 klasyfikacji danej konkurencji, mistrz świata juniorów oraz każdy chętny zawodnik, który w klasyfikacji generalnej zgromadził ponad 500 punktów. W przypadku absencji któregoś zawodnika, prawo startu nie przechodzi na kolejnego, tylko po prostu lista startowa robi się krótsza. Na trasie supergigantowej w Andorze nie pojawią się w tym roku: Matthias Mayer (zakończenie kariery), Cyprien Sarrazin, Brodie Seger, Romane Miradoli (kontuzje) oraz Stephanie Venier i Tessa Worley (z przyczyn nieogłoszonych).

Jeden większy od drugiego

Na początku zimy mogło się wydawać, że Marco Odermatt i Aleksander Aamodt Kilde stoczą wyrównany bój o klasyfikację supergigantową. Jednak im dalej w sezon, tym coraz bardziej Norweg zaczął odstawać od Szwajcara. Obaj wyróżniali się na tle reszty, bo nikt poza tą dwójką nie wygrał w tym sezonie zawodów Pucharu Świata w supergigancie. Pokonani zostali tylko podczas najważniejszego startu w tej konkurencji. Mistrzostwo Świata zgarnął niespodziewanie James Crawford. Wracając do Odermatta i Kilde to w ilości triumfów Szwajcar prowadzi 5:2.

Cała kolejność najlepszej trójki SuperG jest już ustalona. Bezpieczna przewagę na trzecim miejscu posiada Vincent Kriechmayr. Solidne punkty za drugie miejsce w Aspen zdobył ostatnio Andreas Sander. Jest też paru narciarzy, którzy w tym sezonie nie potrafili stanąć w supergigancie na pucharowym podium np. Stefan Babinsky, Justin Murisier, Gino Caviezel, Raphael Haaser. Ostatnie zawody sezonu, rozgrywane w wesołej i słonecznej aurze, mogą być więc szansą na osiągnięcie najlepszego rezultatu tej zimy.

Lista startowa mężczyzn

Warto przyszykować kalkulatory

Kobiecy supergigant okazał się najbardziej wyrównaną konkurencją sezonu. Przed ostatnim startem w Soldeu piątka najlepszych alpejek mieści się w poniżej stu punktach, co oznacza, że każda z nich ma jeszcze szansę na wygranie małej Kryształowej Kuli. Na najlepszej pozycji znajduje się Elena Curtoni. Włoszka w środę podczas zjazdu przeżyła chwilę grozy, kiedy po skoku runęła na stok. Poza zwykłymi stłuczeniami nic się jej na szczęście nie stało. Co ciekawe Włoszka w tym sezonie nie wygrała ani razu supergiganta, ale dwukrotnie była druga. Lara Gut-Behrami (19 punktów straty) ma "proste" zadanie, bo jeśli wygra piątkowe zawody, to wynik Eleny nie będzie miał znaczenia. Nawet w przypadku drugiego miejsca Curtoni, to przy zwycięstwie Lary zadecyduje jeden punkcik na korzyść Szwajcarki.

Emocje mogą trwać stosunkowo długo. Liderka klasyfikacji pojedzie dopiero z numerem piętnastym i to po jej przejeździe wszystko może być już rozstrzygnięte. Jeszcze skomplikowanej będzie jeśli do walki dojdą trzecia Hütter (25 puktów straty do Curtoni) i czwarta Mowinckel (26 punktów). Piąta Federica Brignone, która zgromadziła 44 punkty mniej od rodaczki musi liczyć na fenomenalny przejazd przy słabszych występach rywalek. Zdarzyć się może wszystko, a nawet taka sytuacja, że to ostatnie startujące wywrócą wszystko do góry nogami, jeśli rozdzielą w tabeli wyników czołowe narciarki na odpowiednią liczbę punktów.

Szansa na mocny koniec

O wygraną w finałowym wyścigu na trasie Aliga śmiało może powalczyć Mikaela Shiffrin. Amerykanka do Soldeu przejechała świeżo po rekordowej wygranie numer 87. W supergigancie triumfatorka Pucharu Świata 2022/23 jest oczywiście zawodniczką z czołówki. Szóste, niedające już matematycznych szans na wygraną w klasyfikacji, to świetny wynik patrząc na to że Shiffrin zrobiła to startując 4 na 7 razy.  Kandydatkami do odegrania znaczącej roli są również pozostałe Włoszki. Dla Marty Bassino będzie to pierwszy start po sukcesie we Francji. Mistrzyni Świata odpuściła bowiem weekend w Kvitfjell. Z dobrej strony na technicznych elementach pirenejskiej trasy pokazała się Federica Brignone. Patrząc na środowe zjazdy możemy spodziewać się wyrównanych zawodów.

Pożegnanie mistrzyni

Finały Pucharu Świata oprócz słonecznej celebracji to również czas pożegnań. W czwartek po raz ostatni z bramki startowej odepchnie się Nicole Schmidhofer. Mistrzyni świata w supergigancie z 2017 roku przez kilka lat należała do szybkościowej czołówki alpejskiego Pucharu Świata, zdobywając łącznie cztery zwycięstwa i jedenaście podiów. Okropny upadek w grudniu 2020 roku, kiedy Austriaczka przebiła się przez siatki, zatrzymał jej karierę. Po powrocie Nicole nie potrafiła już wrócić do dawnej dyspozycji. To jej przypadnie zaszczyt ostatniego przejazdu szybkościowego na alpejskich trasach w sezonie 2022/2023.

Lista startowa kobiet

Źródło: informacja własna

(Kamil Figiel)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%