Marco Odermatt okazał się najlepszy w inaugurującym sezon 2021/22 w narciarstwie alpejskim slalomie gigancie. Niespodziewanie na drugim miejscu znalazł się reprezentant gospodarzy, Roland Leitinger. Trzeci był Słoweniec Zan Kranjec. Obrońca Kryształowej Kuli Alexis Pinturault ukończył piąty.
?php>?php>
?php>
Manuellopez.ch, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons?php>
Emocje po wczorajszym gigancie pań jeszcze nie opadły, a już dziś na trasę wyruszyli panowie. Na półmetku rywalizacji wszystko wskazywało na dużą niespodziankę. Wówczas najszybszy był jadący w drugiej grupie Roland Leitinger. Drugie miejsce zajmował Mathieu Faivre ze stratą 0,19 sek. Tuż za nim plasował się Marco Odermatt, który z prowadzącym przegrywał o 0,22 sek. Czołówkę uzupełniali Zan Kranjec, Gino Caviezel i Alexis Pinturault. Stawka była jednak bardzo wyrównana, aż 12 zawodników dzieliło mniej niż sekunda różnicy.
?php>?php>
Wielki powrót Norwegów?php>
W drugim przejeździe świetnie spisali się reprezentanci Norwegii. I choć w ostatecznym rozrachunku nie liczyli się w walce o zwycięstwo to zanotowali największe awanse. Lucas Braathen przesunął się z 19 na 7 lokatę, a jego rodak Rasmus Windigstad z 22 na 10. Dobrze spisał się też River Radamus, który ukończył zawody w najlepszej szóstce. Słaby występ zaliczył Mathieu Faivre. Mistrz świata w gigancie spadł na 11 pozycję. Reszta czołówki równie dobrze poradziła sobie z drugą częścią rywalizacji. Zwyciężył Marco Odermatt. Drugie miejsce zajął reprezentant gospodarzy Roland Leitinger, dla którego to pierwsze podium w karierze. Trzeci był Słoweniec Zan Kranjec. Zwycięzca klasyfikacji generalnej za ubiegły sezon, Alexis Pinturault zawody zakończył z piątym rezultatem.
?php>?php>Źródło: informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz