fot. Ed Stannard / CC BY ND?php>
Włoskie Sestriere jest w ten weekend gospodarzem alpejskiego PŚ kobiet. W pierwszy dzień rywalizacji alpejki będą rywalizować w gigancie. Zwycięstwo na swojej ziemi z pewnością marzy się Włoszkom, ale nie będą miały łatwego zadania.
?php>Przyglądając się liście startowej jutrzejszych zawodów nie sposób nie zauważyć, że to Włochy mają najwięcej atutów, zawodniczek zdolnych do odniesienia zwycięstwa w gigancie. Sześć z nich stało już w swojej karierze na podium zawodów PŚ. Jednak chociaż mają sporo alpejek plasujących się często w czołówce zawodów, to zwycięstwa w ich wykonaniu są raczej rzadkie. Po raz ostatni Włoszka wygrała zawody PŚ w slalomie gigancie na inaugurację sezonu 2015/2016 w Sölden i była to Federica Brignone. Realnie oceniając szanse tej reprezentacji, najgroźniejsze powinny być Goggia, Bassino i Brignone. To właśnie ta trójka wydaje się być najmocniejsza, chociaż w ostatnich zawodach gigantowych w Killington od Brignone lepsza była Francesca Marsaglia. Oczywiście pięknie dla zgromadzonych w Sestriere włoskich kibiców byłoby, gdyby to ich zawodniczka odniosła zwycięstwo, ale jest jeszcze grupa alpejek z innych krajów, których szanse oceniane są bardzo wysoko. Znajdują się w niej m.in. Mikaela Shiffrin, Tessa Worley, Lara Gut, Nina Løseth, Ana Drev i Viktoria Rebensburg.
?php>Ostatnie zawody slalomu giganta w Sestriere w ramach PŚ odbyły się dość dawno, bo w 2004 roku. Były to finałowe zawody w sezonie 2003/2004, które wygrała Anja Paerson. Większość zawodniczek, które wtedy startowały już nie bierze udziału w zawodach. Jedyną, która wystąpiła w Sestriere w 2004 roku i pojawi się również jutro jest Włoszka Manuela Moelgg. Wówczas Moelgg nie ukończyła pierwszego przejazdu. Dwa lata później na zboczu góry Sises ścigały się zawodniczki podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Z tamtych zawodów wygranych przez Julię Mancuso ostało się już więcej alpejek, m.in. Nadia Fanchini, która zajęła wtedy 7. miejsce, Maria Pietilä-Holmner, Michaela Kirchgasser, Ana Drev i również Manuela Moelgg. Charakterystyczny dla krajobrazu w Sestriere jest szpecący okolicę budynek hotelu Villaggio Olimpico, który jest właśnie pozostałością turyńskich igrzysk. Na tamtych igrzyskach 30. miejsce w gigancie zajęła Polka Dagmara Krzyżyńska. Jutro również w Sestriere będziemy mieć naszą reprezentantkę - Marynę Gąsienicę-Daniel. Miejsce w czołowej 30. byłoby dla niej sporym sukcesem. Polka startowała ostatnio w PE ze zmiennym szczęściem. W jutrzejszych zawodach pojawi się na trasie z numerem 56.
?php>Pełna lista startowa slalomu giganta w Sestriere
?php>Pierwsza wystartuje w zawodach Viktoria Rebensburg. Numer 2. dostała Nina Løseth, 3. Tina Weirather, 4. Federica Brignone, 5. Tessa Worley, 6. Ana Drev, 7. Lara Gut, a Mikaela Shiffrin 8. Pierwszy przejazd rozpocznie się o godzinie 10:30, a drugi 3 godziny później.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz