Faworyci nie zawiedli w Lech/Zuers. W pierwszych i jedynych zawodach w ramach PŚ w slalomie równoległym wygrał Alexis Pinturault z Francji. W emocjonującej rywalizacji pokonał w finale Norwega Henrika Kristoffersena. Podium uzupełnił Niemiec Alexander Schmid.
?php>?php>
?php>
fot. Rosmarie Knutti © / rk-photography.ch?php>
Pinturault i Kristoffersen od lat należą do najściślejszej czołówki i od pierwszej rundy zanosiło się na finał z ich udziałem. Schmid pokazał, że w tej konkurencji jest naprawdę mocny - to jego drugie podium w karierze i drugie w rywalizacji równoległej. W małym finale pokonał Austriaka Adriana Pertla. Warto zauważyć, że tuż za pierwszą czwórką znalazł się mało znany Szwajcar Semyel Bissig, dla którego były to pierwszy punkty w karierze w czwartym starcie pucharowym.
?php>Nieco gorzej dziś wypadł sensacyjny zwycięzca z Soelden i dotychczasowy lider PŚ - Norweg Lucas Braathen, który był dziś osiemnasty. Stracił więc pozycję lidera PŚ na rzecz Pinturault. Wyprzedził go też Kristoffersen. Rywalizacja w austriackim kurorcie to jedyne zawody PŚ w slalomie równoległym - zawodnicy będą rywalizować jeszcze na MŚ o pierwsze w historii medale.
?php>?php>źródło: własne
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz