W kanadyjskim Lake Louise już wkrótce odbędą się pierwsze zawody szybkościowe bieżącego Pucharu Świata. Najpierw zawodnicy muszą jednak zapoznać się z trasą zjazdu podczas treningów. Dziś odbył się pierwszy z nich, a najlepszy czas uzyskał reprezentant Austrii Max Franz.?php>
?php>
fot. Rosmarie Knutti / rk-photography.ch?php>
Powrót do szybkości?php>
Od piątku w Lake Louise odbywać się będą kolejne zmagania alpejskiego Pucharu Świata mężczyzn. Tym razem alpejczycy ścigać się będą w konkurencjach szybkościowych, a więc w zjeździe i super G. Na pierwszy ogień wystawione zostały dwa zjazdy, w których zawodnicy zmierzą się w piątek i sobotę. Będą to pierwsze wyścigi w Pucharze Świata 2021/2022 w tej konkurencji. Dziś na trasie Men`s Olympics przeprowadzono pierwszy z trzech zaplanowanych treningów zjazdu. W najkrótszym trasie do mety dotarł Max Franz, który z Lake Louise może mieć dobre wspomnienia, gdyż trzykrotnie stał tam na podium, a raz nawet wygrał.
?php>?php>
Austriacy na czele?php>
Max Franz trasę zjazdową pokonał w czasie 1:48,93, co dało mu pierwsze miejsce. Bardzo niewiele, bo zaledwie 0,05 sek. do Franza stracił Otmar Striedinger, który był na miejscu drugim. Na pozycji trzeciej sklasyfikowany został Travis Ganong (+0,34 sek.), na czwartej Aleksander Aamodt Kilde (+0,41 sek.), a na piątej Kjetil Jansrud (+0,44 sek.), który po sezonie zamierza zakończyć karierę. Najlepszy zjazdowiec poprzedniego sezonu, Beat Feuz, uplasował się na miejscu 20.
?php>Miłę zaskoczenia?php>
W ścisłej czołówce nie było wielkich niespodzianek i na wysokich miejscach plasowali się faworyci, ale już w drugiej dziesiątce pojawiło się kilka bardzo ciekawych wyników. Warte odnotowania są 12, miejsce Niemca Simona Jochera czy 13. pozycja Baska Adura Etxezarrety, czyli zawodników, których nazwiska były jednymi z ostatnich na liście startowej.
?php>?php>Źródło: własne
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz