Zamknij

Alpejski PŚ w Lake Louise. Czas na pierwszy sprawdzian szybkościowców. 67 nazwisk na starcie zjazdu (lista startowa)

09:04, 25.11.2022 Kamil Figiel Aktualizacja: 23:23, 25.11.2022
Skomentuj

Najszybsi narciarze świata sezon według planu mieli rozpocząć cztery tygodnie temu. Pogodowa aura w Zermatt/Cervinia była jednak na tyle nieciekawa, że to na znanym stoku w Lake Louise zjazdowcy powalczą o pierwsze pucharowe punkty. Tym razem nad listą startową pochylić się należy jeszcze bardziej, albowiem od tego sezonu organizatorzy postanowili zmienić system przydzielania numerów na starcie.

fot. Andrea Miola ©

Lake Louise jest miejscem, które od wielu lat gości alpejski Puchar Świata. Rok temu plany gospodarzy nie poszły po ich myśli, ponieważ dwa ze trzech wyścigów zostały odwołane z powodu złych warunków atmosferycznych. Jedyny rozegrany zjazd padł łupem Matthiasa Mayera, a podium uzupełnili Vincent Kriechmayr i Beat Feuz. Miejmy nadzieję, że tym razem takich zmian w harmonogramie nie będziemy potrzebować. 

Reforma kolejności.

Wraz ze startem nowego sezonu, Międzynarodowa Federacja Narciarska zdecydowała się na zmianę zasady przydzielenia numerów startowych. Przypomnijmy, jak to wyglądało wcześniej: najlepsza dwudziestka Pucharu Świata podzielona była na numery nieparzyste i parzyste. Zawodnicy z czołowej dziesiątki wybierali numery nieparzyste, a ci z miejsc 11-20 liczby parzyste. 

Teraz podział wygląda następująco: numery 1-5 oraz numery 16-20 należą do zawodników drugiej dziesiątki, natomiast czołówka konkurencji szybkościowych pojedzie od nr 6 do nr 15. Numery będą losowane. Zmiana ta ma być oczywiście ciekawsza dla widowni. Zdarzało się tak, że faworyci ruszali z bramki startowej z pierwszymi numerami nieparzystymi i po pół godziny sytuacja była rozstrzygnięta. Teraz pretendenci do zwycięstwa będą zjeżdżać tuż po sobie według losowej kolejności. Czy to zmiana na plus? Każdy fan narciarstwa alpejskiego odpowie sobie na to pytanie po nadchodzącym weekendzie. 

Takim o to sposobem Aleksander Aamodt Kilde, czyli zdobywca małej Kryształowej Kuli za zjazd, otrzymał numer 8. Minęło pewnie trochę czasu, odkąd Norwegowi wręczono w konkurencji szybkościowej parzysty numer. Teraz to kompletnie nie ma znaczenia i ta reguła podziału numerów na dwa matematyczne zbiory przechodzi do historii.

Echa ubiegłego sezonu

Kilde jeszcze nigdy nie był tak mocny w zjeździe jak w poprzednim sezonie. Walka o mała Kryształową Kulę trwała między nim a Beatem Feuzem aż do finału w Meribel. Feuz miał szansę zrobić coś wielkiego: wyrównać rekord Franza Klammera w ilości zdobytych małych KK za zjazd (5 trofeów), ale w dodatku zrobić to pod rząd. Do historycznego wyczynu zabrakło 13 punktów. Nowy sezon Szwajcar rozpocznie z 15 numerem. 

Zawsze groźny ze względu na spore doświadczenie w w wygrywaniu Dominik Paris to numer 9. Naturalnymi kandydatami do najwyższych lokat są ci, którzy na trasie Men`s Olympic byli rok temu najlepsi, czyli Matthias Mayer (nr 13) i Vincent Kriechmayr (nr 7). Wśród faworytów można wymienić Marco Odermatta (nr 6), który czeka na swoje pierwsze zwycięstwo w najszybszej konkurencji narciarstwa. Lider Pucharu Świata osiągnął najlepszy czas drugiego treningu.

Nadzieja gospodarzy

Jeśli mowa o treningach to dobrze się na nich spisywał James Crawford (nr 5). We pierwszym był najlepszy, za to w drugim osiągnął trzeci czas. Kanadyjczyk w połączeniu z rosnącą pod koniec poprzedniego sezonu formą wyrasta być może powoli na kandydata do rozszerzenia wąskiej listy zjazdowców walczących regularnie o triumfy. Z zawodników wskakujących sporadycznie na podia znajdziemy na liście startowej m.in.: Johana Clareya (nr 11), Nielsa Hintermanna (nr 12) czy Daniela Hemetsbergera (nr 14).

Pierwszy zjazd sezonu zaplanowano na 20:30 naszego czasu. Natomiast w sobotę i niedzielę odbyć się mają supergiganty, również o tej samej godzinie.

AKTUALIZACJA (25.11.2022 r. - 23:23)

Niestety opady śniegu ograniczyły widoczność u góry i tym samym rozegranie zjazdu w piątek okazało się niemożliwe. Dlatego konkurencja ta odbędzie się w sobotę o 20:30. Z kalendarza wypadł więc zaplanowany na jutro supergigant. Z dwóch ma odbyć się tylko ten niedzielny. Poniżej lista, która obowiązuje na sobotni zjazd.

Lista startowa

Źródło: informacja własna

(Kamil Figiel)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%