W norweskim Kvitfjell zaplanowano w tym sezonie dwa zjazdy. Dzisiejszy miał fascynujący przebieg, z bardzo nieoczywistymi wynikami. W sobotę, 5 marca o godzinie 11:30 najlepsi zawodnicy będą mieli okazję do rewanżu.?php>
?php>?php>
?php>
Verein Internationale Lauberhornrennen Wengen, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons?php>
Zacięta walka o małą kryształową kulę?php>
Fascynująco zapowiada się walka o zwycięstwo w klasyfikacji najszybszej konkurencji. Obecny lider - Norweg Aleksander Aamodt Kilde wystartuje z nr 5. Będący tuż za nim mistrz olimpijski Beat Feuz ze Szwajcarii - z nr 7. Multimistrz olimpijski Austriak Matthias Mayer jest trzeci w klasyfikacji zjazdu ma nr startowy 13. Zaś lider PŚ i czwarty w klasyfikacji zjazdu - Marco Odermatt ze Szwajcarii - nr 15.
?php>?php>
Powtórka z sensacji??php>
Dzisiejszy zjazd miał dwóch zwycięzców. O ile Niels Hintermann ze Szwajcarii (jutro nr 19) już nie raz pokazywał wielką formę, to Kanadyjczyk Cameron Alexander (jutro pojedzie nr 22) sprawił absolutną sensację. Na pewno nie należy skreślać weteranów, zwłaszcza Johana Clareya z Francji (nr 17). Zawsze może wygrać także Włoch Dominik Paris (nr 9). Zupełnie inną rangę będzie miał przejazd Norwega Kjetila Jansruda (nr 31), który żegna się z trasami alpejskimi u siebie.
?php>lista startowa?php>
?php>
źródło: artykuł własny
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz