Nie ma mocnych na Mikaelę Shiffrin. Amerykanka weszła na taki poziom, że trudno innym zawodniczkom podjąć rękawicę. 27-latka wygrała w środę slalom gigant zaliczany do alpejskiego Pucharu Świata w Kronplatz. To jej 84. zwycięstwo w karierze, a więc brakuje już tylko dwóch triumfów, aby dogonić Ingemara Stenmarka. To Szwed wygrał najwięcej konkursów w historii PŚ.
?php>?php>
?php>
Scenariusz tych zawodów był niemal identyczny jak we wtorek. To głównie za sprawą prowadzenia Mikaeli Shiffrin, która odziera rywalki ze złudzeń już na samym początku rywalizacji. Amerykanka ustrzegła się błędów i płynnie prowadziła narty, dzięki temu o 0,51 sek. wyprzedziła Sarę Hector. Tuż za nimi ze stratą 0,65 sek. plasowała się Marta Bassino. Blisko czołówki sklasyfikowane były też Ragnhild Mowinckel i Federica Brignone.
?php>?php>
Shiffrin jest nie do zatrzymania. Rekord coraz bliżej?php>
Drugi przejazd to ponownie popis jednej aktorki, chociaż tym razem Shiffrin nie osiągnęła najlepszego czasu. Przewaga po pierwszym przejeździe okazała się jednka zdecydowanie wystarczająca. 27-latka wygrała 84. zawody w swojej karierze, a więc brakuje jej już tylko dwóch triumfów, aby dogonić Ingemara Stenmarka. To Szwed wygrał najwięcej konkursów w historii PŚ. Drugiej lokaty nie utrzymała Sara Hector. Szwedka musiała uznać wyższość dawno nie widzianej na podium tej konkurencji Ragnhild Mowinckel. Norweżka okazała się o 0,37 s szybsza do mistrzyni olimpijskiej z Pekinu.
?php>W drugim przejeździe najlepszy czas osiągnęła Lara Gut-Behrami. Szwajcarska mistrzyni w pierwszej rundzie popełniła spory błąd i była dopiero ósma. W drugim była lepsza nawet od Shiffrin o 0,42 s. To wystarczyło jednak tylko do piątej pozycji. Przed nią uplasowała się jeszcze Petra Vlhova, której zabrało 0,16 s do podium. Plasowana wysoko po pierwszej rundzie Bassino wypadła z trasy w finałowym przejeździe i nie wywalczyła punktów.
?php>?php>
Pechowy start Maryny?php>
Reprezentantki Polski nie będą dobrze wspominały drugiego giganta rozgrywanego we włoskim Kronplatz. Maryna Gąsienica-Daniel do rywalizacji ruszyła z numerem 12. Jechała bardzo pewnie i agresywnie, a w połowie przejazdu była w walce o podium. Niestety spóźniła jeden ze skrętów i wyjechała z trasy na biodrze. W obecnym sezonie to już trzeci taki przypadek, wcześniej Maryna nie ukończyła zawodów w Sestiere i Semmering.
?php>Nie najlepiej w środowy poranek spisała się też Magdalena Łuczak. Młoda Polka zajęła ostatecznie miejsce i nie zdołała awansować do drugiego przejazdu.
?php>Pełne wyniki?php>
Źródło: Informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz