Zamknij

Alpejski PŚ w Killington: Triumf Shiffrin w slalomie przed swoją publicznością

20:15, 26.11.2017 Jarosław Gracka Aktualizacja: 21:44, 26.11.2017
Skomentuj

fot. Andrea Miola

Po dwóch zwycięstwach z rzędu w slalomach Petry Vlhovej Mikaela Shiffrin wzięła spodziewany rewanż i nie dała szans rywalkom w amerykańskim Killington. Faworytka publiczności pokazała, że ciągle stać ją na zadawanie nokautujących ciosów rywalkom i wygrała zawody z czasem 1:40.91 - osiągnęła najlepszy wynik w obydwu przejazdach.

Za nią uplasowała się - co nikogo dziwić nie mogło - jej najgroźniejsza rywalka - Petra Vlhova. Słowaczka po pierwszym przejeździe była "zaledwie" na miejscu piątym, ale dzięki świetnemu drugiemu przejazdowi (w którym ustąpiła jedynie Shiffrin) zajęła drugie miejsce ze stratą - bagatela - 1,64 sek. Podium uzupełniła Austriaczka, która mimo ukończenia 27 roku życia zawsze będzie tylko "młodszą siostrą" - Bernadette Schild (olbrzymia strata już 2,67 sek.). Schild była trzecia też po pierwszym przejeździe i w utrzymaniu miejsca na podium pomógł jej fatalny błąd jadącej w drugim przejeździe po niej Szwajcarki Wendy Holdener, która wypadła z trasy.

Za Schild było nieco gęściej - czwarta pozycja przypadła dość niespodziewanie Szwajcarce Denise Feierabend (+2,70 sek.), awans z dziewiątej pozycji, za nią uplasowała się czwarta po pierwszym przejeździe doświadczona i znakomita Frida Hansdotter (Szwecja) ze stratą 2,78 sek. i wracająca do świetnej formy slalomowej jej rodaczka Anna Swenn-Larsson (ósma po pierwszym przejeździe).

Dziesiątkę uzupełniły: Katharina Gallhuber (Austria, awans z pozycji trzynastej, +3,30 sek..), doświadczona Włoszka Chiara Costazza (+3,60 sek., awans z piętnastego miejsca), atakująca z trzeciej dziesiątki Niemka Marina Wallner, która zanotowała awans aż o czternaście pozycji (+ 3,63 sek.), oraz ex aequo odpowiednio szóste i siódme po pierwszym przejeździe Szwedka Emelie Wikström i Szwajcarka Michele Gisin. Warto dodać, że różnica między dziesiątą, a dwudziestą zawodniczką wyniosła raptem 1,02 sek.

Z innych istotnych informacji - taki sam duży awans jak wspomniana Wallner zanotowały zawodniczki, które zajęły miejsca czternaste i piętnaste - Kanadyjka Laurence St-Germain i Austriaczka Katharina Liensberger, warto zapamiętać te nazwiska. Na drugim biegunie największy spadek zanotowała też już wspomniana Wikström - niemniej cztery miejsca to nie jakiś spektakularny upadek. Sporo - bo aż 7 zawodniczek - nie ukończyło w ogóle drugiego przejazdu.

Pierwszego przejazdu nie ukończyła Maryna Gąsienica-Daniel.

Wyniki 1. przejazdu

Wyniki po 2. przejeździe

 

(Jarosław Gracka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%