Zamknij

Alpejski PŚ w Killington. Petra Vlhova pójdzie za ciosem? Czas na trzeci slalom sezonu (lista startowa)

09:20, 28.11.2021 Marek Cielec Aktualizacja: 09:22, 28.11.2021
Skomentuj

Pierwszy dzień zmagań alpejek w Killington nie zakończył się sukcesem. Przerwany i odwołany sobotni slalom gigant na pewno rozczarował zwłaszcza kibiców, którzy zgromadzili się pod trasą aby oglądać Mikaelę Shiffrin i spółkę. Kolejna szansa na oglądanie rywalizacji w Pucharze Świata w narciarstwie alpejskim kobiet nastąpi już dziś, ponieważ na niedzielę zaplanowano zawody w slalomie. 

fot: Sport-IT

Zegary zwariowały

Odwołanie sobotniego giganta to duże zmartwienie dla zawodniczek, które do Stanów Zjednoczonych przyjechały tylko na tę konkurencję. Jednak wiele dziewczyn biorących udział w alpejskim Pucharze Świata łączy jazdę w gigancie z jazdą w slalomie, w związku z czym dziś dla nich pojawi się kolejna okazja, aby pokazać swoje umiejętności i zdobyć punkty pucharowe. Wczorajsza niekorzystna pogoda, opady śniegu i silny wiatr spowodowały przerwanie zawodów, a jak przyznał Peter Gerdol, dyrektor alpejskiego Pucharu Świata kobiet - główną przyczyną było to, że przy tej pogodzie szwankował pomiar czasu na mecie. Prognozy pogody na niedzielny slalom są o wiele bardziej korzystne i tym razem można mieć nadzieję na oglądanie ciekawych i sprawiedliwych zawodów.

Vlhova z kompletem zwycięstw

W sezonie 2021/2022 w alpejskim Pucharze Świata jak dotąd odbyły się dopiero dwa slalomy, oba zorganizowane przez fińskie Levi. W Finlandii dwa zwycięstwa na swoje konto dopisała Słowaczka Petra Vlhova. Mikaela Shiffrin choć bardzo się starała deptać po piętach Vlhovej, musiała dwukrotnie zadowolić się drugim miejscem. Rywalizacja tych dwóch zawodniczek w Killington może być bardzo ciekawa. To co mogliśmy zobaczyć w Levi przemawia na korzyść Petry Vlhovej, ale wyniki poprzednich zmagań slalomowych z Killington wskazują na Shiffrin. Amerykanka wygrała w Killington wszystkie cztery slalomy, które przeprowadzone zostały w tym ośrodku, od roku 2016 do roku 2019. Warto jednak pamiętać, że przed dwoma laty sytuacja w Pucharze Świata kobiet wyglądała zupełnie inaczej niż dziś, a Shiffrin była wówczas niekwestionowaną faworytką niemal wszystkiego. Teraz wydaje się, że szanse nieco się wyrównały, być może nawet z lekką przewagą Petry Vlhovej.

Dürr w życiowej formie, Liensberger nieco z tyłu

Nie można się dziwić, że jako dwie główne faworytki do zwycięstwa w slalomie wymienia się głównie Vlhovą i Shiffrin, spychając nieco na dalszy plan resztę zawodniczek. To właśnie ta dwójka zdominowała slalomy w ostatnich latach, a tylko w nielicznych przypadkach po wygraną uda się sięgnąć komuś innemu. Niewiele zmienił nawet fakt, iż aktualną mistrzynią świata jest Katharina Liensberger, która ma na dodatek w dorobku małą kryształową kulę za poprzedni sezon. Liensberger w poprzednim sezonie wygrała w dwóch slalomach Pucharu Świata, jednak jej forma w Levi pozostawiała jeszcze wiele do życzenia. Dość nieoczekiwanie w Finlandii dwukrotnie na podium stawała Niemka Lena Dürr, dla której były to pierwsze miejsca na podium w slalomie w ogóle. Dürr przed wielu laty, w roku 2013, wygrała nawet jedne zawody, ale był to slalom równoległy (City Event). Na kolejne indywidualne podium niemiecka slalomistka czekałą prawie 9 lat, ale chyba było warto.

Slalom bez Maryny

Pierwszy przejazd slalomu rozpocznie się o godzinie 15:45 czasu polskiego, a drugi o 18:45. Z numerem 1 pojedzie Petra Vlhova, z 2 Michelle Gisin, z 3 Wendy Holdener, z 4 Swenn Larsson, z 5 Mikaela Shiffrin, z 6 Lena Dürr, a pierwszą grupę zamknie jadąca z 7 Katharina Liensberger. W pierwszym przejeździe na trasie zobaczymy 63 zawodniczki z 18 krajów, w tym jedną debiutantkę: Mathilde Nelles z Belgii. Niestety nie będziemy mogli emocjonować się występem żadnej z Polek. Maryna Gąsienica-Daniel w planach miała tylko występ w gigancie, który nie doszedł do skutku.

Lista startowa 1. przejazdu

Źródło: własne

(Marek Cielec)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%