Zamknij

Alpejski PŚ w Killington. Maryna Gąsienica-Daniel nareszcie zacznie sezon? (lista startowa)

09:03, 26.11.2022 Marek Cielec
Skomentuj

Z ponad miesięcznym opóźnieniem swój sezon startowy 2022/2023 rozpocznie Maryna Gąsienica-Daniel. Pierwotnie jej pierwszy start miał nastąpić już pod koniec października w Sölden, jednak w związku z odwołaniem tamtych zmagań, a także kilku kolejnych z kalendarza FIS, Polka otworzy swój sezon właśnie w sobotę, 26 listopada w Killington. 

Foto: Stefan Brending

Inauguracja z opóźnionym zapłonem

Puchar Świata w narciarstwie alpejskim kobiet wystartował już tydzień temu w Levi, gdzie zawodniczki rywalizowały w dwóch slalomach. W Laponii Polscy fani mogli dopingować Magdę Łuczak, która była naszą jedyną reprezentantką. Do tej pory okazji do zaprezentowania się nie miała jeszcze Maryna Gąsienica-Daniel, której plany startowe obejmują głównie slalom gigant i supergigant i slalom równoległy. Nie udało się Marynie wystąpić w Sölden, nie udało się także w Lech/Zürs, gdzie zawody zostały odwołane, a kolejną szansą będą zmagania w Killington w Stanach Zjednoczonych. Pogoda lubi jednak płatać figle, jak choćby w poprzednim roku w tej miejscowości.

Odczarować Killington

W sezonie 2021/2022 wyjazd do Killington nie był zbyt udany dla zawodniczek, które specjalizują się tylko w slalomie gigancie. Do tej kategorii zalicza się m.in. Maryna Gąsienica-Daniel, która za Ocean Atlantycki udała się z myślą tylko o tych zawodach i niestety wrócić musiała bez choćby jednego przejazdu konkursowego. Rywalizacja w gigancie w Killington została bowiem odwołana po przejeździe zaledwie kilku zawodniczek i nie zdecydowano się na powtórzenie zawodów w nieco późniejszym terminie w tej samej lokalizacji. Gąsienica-Daniel nie startowała również w odbywających się w kolejnym tygodniu zawodach w Lake Louise (tak samo będzie w tym roku) i musiała wrócić do Europy czekając na następne wyścigi. Dodajmy również, że w 2020 roku Killington w ogóle nie znalazło się w kalendarzu z powodów covidowych, a w 2019 Maryna leczyła kontuzję. Jedyne starty najlepszej polskiej alpejki w Killington miały miejsce w latach 2017 i 2018 i zawsze kończyły się na pierwszym przejeździe bez awansu do drugiej rundy.

Ekspresowe przygotowania

W tym roku istniało także dość spore ryzyko, że do Killington zawodniczki w ogóle nie pojadą, albowiem na dwa tygodnie przed planowanymi zawodami trasa Superstar miała piękny zielony kolor, a więc daleka była od gotowości do przyjęcia alpejek rywalizujących w sporcie zimowym. Wysokie temperatury przez długi czas uniemożliwiały organizatorom rozpoczęcie przygotowań i naśnieżanie stoku, jednak około 12 listopada nadeszły wyczekiwane mrozy i prace ruszyły pełną parą. Wystarczyło kilka chłodniejszych dni i po tygodniu inspekcja FIS dała zielone światło amerykanom na organizację zawodów Pucharu Świata.

Krok po kroku

Jeśli tym razem wszystko pójdzie zgodnie z planem to w Killington odbędą się zawody w slalomie gigancie w sobotę i w slalomie w niedzielę. Marynę Gąsienicę-Daniel powinniśmy zobaczyć tylko w pierwszym dniu. W ubiegłym sezonie walka w slalomie gigancie o małą Kryształową Kulę była bardzo emocjonująca i toczyła się aż do ostatnich zawodów. Ostatecznie drugi raz w karierze po to trofeum sięgnęła Tessa Worley, choć wcześniej wydawało się, że to Sara Hector może zostać triumfatorką klasyfikacji gigantowej. Dobrze radziły sobie też Mikaela Shiffrin i Petra Vlhova. Nieco gorzej spisały się Włoszki, które wygrywały małą Kryształową Kulę w sezonach 2019/2020 i 2020/2021, czyli Federica Brignone i Marta Bassino, które zajęły miejsca tuż za najlepszą czwórką. Sezon 2021/2022 był też kolejnym krokiem naprzód dla Maryny Gąsienicy-Daniel, która z sezonu na sezon mocno poprawia swoją pozycję w światowym rankingu. Poprzednią zimę zakończyła jako dziewiąta gigancistka świata, a jak wiadomo, apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Pierwszy przejazd slalomu giganta rozpocznie się o godzinie 16:00. Przywilej jazdy z numerem 1 otrzymała Federica Brignone, a na dodatek trasę ustawi włoski trener Daniele Simoncelli. Maryna Gąsienica-Daniel nie miała wiele szczęścia w losowaniu i pojedzie dopiero jako 14. Drugi przejazd zaplanowany jest na godzinę 19:00.

Lista startowa

Źródło: własne

(Marek Cielec)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%