Alpejski PŚ w Hinterstoder: Puchar w czasach zarazy (lista startowa)

fot. Rosmarie Knutti / rk-photography.ch

Mimo torpedującej wszelkie wydarzenia sportowe i kulturalne epidemii koronawirusa z Wuhan w Hinterstoder alpejczycy rywalizować będą od jutra do niedzieli zgodnie z planem. Jako, iż Puchar Świata zbliża się do końca rywalizacja między Norwegami Aleksandrem Aamodtem Kilde i Henrikiem Kristoffersenem i Francuzem Alexisem Pinturaultem nabiera rumieńców.

Konkurencje, które w Austrii zostaną rozegrane w zasadzie odpowiadają całej wielkiej trójce (nikt poza nimi nie ma większych szans na Kryształową Kulę). Tym ciekawsza będzie rywalizacja. Już jutro konkurencja dla wszechstronnych, w której lubią zdarzać się niespodzianki – kombinacja alpejska – rozegrana zostanie nietypowo, bowiem jako pierwszy przejazd o 10:00 zostanie rozegrany slalom, supergigant tym razem zakończy zawody – start o 13:00. To jest ta konkurencja, w której będący w najgorszej sytuacji Francuz może trochę odrobić nad Norwegami, ale – wcale nie musi, bo i Kilde, i Kristoffersen mogą okazać się od niego lepsi.

W sobotę o 12:30 rusza supergigant – i to jest konkurencja, w której najlepiej z wielkiej trójki czuje się prowadzący w Pucharze Świata Kilde. W tle oczywiście rywalizacja też w klasyfikacji dyscypliny – tu na pewno swoje będą chcieli zrobić Szwajcar Mauro Caviezel i – kolejny – Norweg Kjetil Jansrud. Nie należy zapominać też o królu konkurencji szybkościowych Beacie Feuzu ze Szwajcarii – ten jednak lepiej się czuje w zjazdach.

W niedzielę za to zobaczymy slalom gigant – pierwszy przejazd o 9:45, drugi – o 12:45. Tam Kristoffersen i Pinturault są w zasadzie tak samo mocni, ale Kilde poczynił w tej konkurencji olbrzymie postępy i również zalicza się do czołowej “10” Pucharu Świata w niej. Oczywiście na pewno do rywalizacji o zwycięstwo włączą się inni – choćby dwóch znakomitych zawodników z byłej Jugosławii – liderujący w klasyfikacji giganta Zan Kranjec (Słowenia) i rewelacyjny ostatnio Chorwat Filip Zubcic. Nie należy też przekreślać szans Amerykanina Tommy’ego Forda, dla którego ten sezon jest sezonem życia.

lista startowa kombinacji

źródło: własne