Zamknij

Alpejski PŚ w Garmisch-Partenkirchen: Trzeci supergigant w sezonie dla Lary Gut

13:48, 22.01.2017 Marek Cielec
Skomentuj

fot. RaceOnTheEdge via Foter.com / CC BY-NC-SA fot. RaceOnTheEdge via Foter.com / CC BY-NC-SA

Najlepsza supergigancistka poprzedniego sezonu, Lara Gut, również w Pucharze Świata 2016/2017 jest na dobrej drodze do sięgnięcia po małą kryształową kulę za super-G. Dziś w Garmisch-Partenkirchen zwyciężyła po raz trzeci w sezonie w tej konkurencji. Tuż za czołową trzydziestką uplasowała się Maryna Gąsienica-Daniel.

Supergigant w Ga-Pa był dopiero trzecim w tej edycji PŚ. W poprzednich zawodach w Lake Louise i Val d`Isere zwyciężyła Lara Gut, a dziś ponownie pokazała, że jest obecnie najlepszą zawodniczką w tej dyscyplinie alpejskiej, powtarzając jednocześnie sukces sprzed roku. Chociaż Szwajcarka nie była do końca zadowolona ze swojego przejazdu to był on lepszy od wszystkich innych i zapewnił jej zwycięstwo z dużą przewagą 0,67 sek. nad kolejną zawodniczką. Drugie miejsce zajęła 23-letnia Austriaczka Stephanie Venier, To dla niej pierwsze podium w karierze. Do tej pory najwyżej sklasyfikowana była na 6. miejscu w poprzednim supergigancie w Val d`Isere. Kolejny raz na podium po zawodach w supergigancie stanęła Tina Weirather, która w Lake Louise i Val d`Isere była na 2. miejscu, a dziś uplasowała się o jedną pozycję niżej. Na czwartym miejscu znalazła się Nicole Schmidhofer (+1,07 sek.), na piątym Tessa Worley (+1,08 sek.), która piąta była też w super-G w Val d`Isere, a na szóstym Elena Curtoni (+1,25 sek.). Miejsce siódme zajęła Federica Brignone, ósme Kajsa Kling, dziewiąte Lindsey Vonn, a dziesiąte Francesca Marsaglia wspólnie z Ricardą Haaser, która również wczoraj była 10. w zjeździe. Dobre występy Haaser to małe zaskoczenie, bo do wcześniej nie plasowała się nigdy w czołówce w konkurencjach szybkościowych.

Pierwszy raz po kontuzji w supergigancie wystąpiła Anna Veith. Początek w jej wykonaniu był całkiem niezły, na drugim punkcie pomiaru czasu miała trzeci rezultat, ale zaraz po tym wypadła z trasy. Taki sam los dotknął Sofię Goggię, Viktorię Rebensburg i Tamarę Tippler, które również jechały w dobrym tempie. Zawodniczek, które nie ukończyły przejazdu było bardzo dużo. Aż 23 alpejki nie dotarły do mety przepisowo pokonując trasę. Nie wystartowała Norweżka Kajsa Vickoff Lie, która wczoraj w zjeździe debiutowała w PŚ, ale miała groźnie wyglądający upadek i została zabrana z trasy. W zawodach zostało sklasyfikowanych jedynie 35. alpejek. Do mety dojechała reprezentantka Polski Maryna Gąsienica-Daniel i w swoim trzecim występie w PŚ w supergigancie była bardzo bliska zdobycia pierwszych w karierze punktów. Polka zajęła 31. miejsce ze stratą 3,93 sek., a do miejsca trzydziestego, które zajęła Jacqueline Wiles zabrakło Marynie zaledwie 0,02 sek. To drugi taki przypadek w polskim narciarstwie alpejskim w tym sezonie, bo 31. miejsce w slalomie w Madonna di Campiglio zajął Michał Jasiczek.

Wyniki supergiganta

Kolejne zawody alpejskiego PŚ kobiet odbędą się już we wtorek w Kronplatz w konkurencji slalom gigant. Natomiast w przyszły weekend w Cortina d`Ampezzo będą mieć miejsce zawody w zjeździe i super-G.

(Marek Cielec)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%