Alpejski PŚ w Crans-Montanie: Czas na zjazd oraz pierwszą i ostatnią kombinację tego sezonu (listy startowe)

fot. Andrea Miola

Czas na ostatnie trzy tygodnie zmagań w sezonie 2018/2019. W najbliższy weekend zawody alpejskiego Pucharu Świata pań odbywać się będą w szwajcarskiej Crans-Montanie, gdzie na trasie Mont Lachaux panie zmierzą się najpierw w zjeździe, a następnie w kombinacji alpejskiej. 

Alpejski Puchar Świata pań przenosi się na ten weekend do południowo-zachodniej Szwajcarii, do kantonu Valais. Organizatorem weekendowych zawodów będzie Crans-Montana (1495 m n.p.m.) położona na południowych zboczach Alp Bereńskich i otoczona takimi szczytami jak: Mt Bovin, Sex Rouge czy Bella Lui. W Crans-Montanie po raz pierwszy zawody Pucharu Świata pań w narciarstwie alpejskim odbyły się w 1977 roku, wówczas na podium zjazdu stanęły Brigitte Totschnig, Evi Mittermaier i Annemarie Moser-Proell. Ponadto w roku 1987 szwajcarska miejscowość była organizatorem Mistrzostw Świata w narciarstwie alpejskim, na których reprezentantki Szwajcarii nie były zbyt gościnne i zgarnęły złote medale we wszystkich konkurencjach (Erika Hess - kombinacja i slalom, Maria Walliser - zjazd i supergigant, Vreni Schneider - slalom gigant).

W ubiegłorocznych zmaganiach nie rozegrano zjazdu, lecz supergigant. Wówczas najszybsza na trasie Mont Lachaux była Tina Weirather, drugie miejsce zajęła Anna Veith, a trzecia była Wendy Holdener. Natomiast w kombinacji triumf odniosła Federica Brignone przed Michelle Gisin i Petrą Vlhovą.

Miłe wspomnienia z Crans-Montany ma Maryna Gąsienica-Daniel, która przed dwoma laty po raz pierwszy w karierze punktowała w zawodach Pucharu Świata, zajmując 26. lokatę w kombinacji. w 2018 roku Polka również zapunktowała, kończąc rywalizację na 30. pozycji, również w kombinacji. Jednak w tym roku Gąsienica-Daniel podczas rywalizacji w szwajcarskiej miejscowości nie pojawi się.

Na czele klasyfikacji zjazdowej Pucharu Świata plasuje się Nicole Schmidhofer z dorobkiem 364 punktów. 29-letnia Austriaczka w tym sezonie odniosła dwa zwycięstwa w zjeździe i raz stanęła na drugim stopniu podium. Drugą lokatę w klasyfikacji zajmuje Ramona Siebenhofer (18 punktów straty), która podobnie jak Schmidhofer w tym sezonie odniosła dwa triumfy w zjeździe oraz raz stanęła na najniższym stopniu podium. Trzecią pozycję zajmuje Ilka Stuhec (21 punktów starty), która raz zwyciężyła w zjeździe, raz zajęła drugą lokatę i raz trzecią. Ponadto reprezentantka Słowenii na Mistrzostwach Świata w Åre wywalczyła złoty medal w tej konkurencji i obroniła tytuł mistrzyni świata wywalczony na mistrzostwach w Sankt Moritz. Dalej w klasyfikacji zjazdowej plasują się Stephanie Venier (-69 pkt), Kira Weidle (-106 pkt) oraz kontuzjowane Michelle Gisin (-157 pkt) i Cornelia Huetter (-189 pkt). Ósmą lokatę zajmuje srebrna medalistka mistrzostw świata w zjeździe Corinne Suter (-196 pkt), na dziewiątej pozycji sklasyfikowana jest Nicol Delago (-203 pkt), a czołową dziesiątkę zamyka Romane Miradoli (-241 pkt).

W czwartek odbył się pierwszy trening przed sobotnim zjazdem w Crans-Montanie. Najszybsza była Sofia Goggia, która o 0,80 sek. wyprzedziła Corinnę Suter oraz o 1,03 sek. Larę Gut-Behrami. Dalej uplasowały się Mirjam Puchner, Francesca Marsaglia, Priska Nufer i Tiffany Gauthier. Na czele piątkowego treningu również była Sofia Goggia. O 0,3 sek. wolniej trasę pokonała Alice Merryweather, a o 0,55 sek. Mirjam Puchner. Kolejne lokaty zajęły Lara Gut-Behrami, Corinne Suter, Tiffany Gauthier, Stephanie Venier oraz Priska Nufer.

Na ten sezon zaplanowano zaledwie jedną, "obumierającą" kombinacją w kalendarzu zawodów Pucharu Świata, zatem niedzielna rywalizacja będzie pierwszą i ostatnią w sezonie 2018/2019. W niedzielę poznamy również zdobywczynię małej kryształowej kuli w tej konkurencji.

Czy mała kryształowa kula w kombinacji powinna zostać wręczana zawodnikom przy rozegraniu zaledwie jednych zawodów w sezonie? Jest to temat sporny, który zostawiamy działaczom FIS, a warto przypomnieć, że dalsze losy kombinacji alpejskiej ciągle się ważą, o czym przeczytać można w artykule Egzekucja na kombinacji alpejskiej wstrzymana.

Choć w Pucharze Świata pierwsza kombinacja tego sezonu rozegrana zostanie dopiero w niedzielę, to przed dwoma tygodniami na mistrzostwach w Åre panie rywalizowały już w tej konkurencji. Wówczas złoty medal wywalczyła Wendy Holdener, która obroniła tytuł sprzed dwóch lat. Srebrny medal zdobyła Petra Vlhova, która ze Szwajcarką przegrała zaledwie o 0,03 sek. Brązowy medal powędrował do Ragnhild Mowinckel.

W ubiegłym sezonie Pucharu Świata narciarki dwukrotnie rywalizowały w kombinacji alpejskiej - w Lenzerheide oraz w Crans-Montanie, a oprócz tego na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczangu. Zwycięstwa w klasyfikacji tej konkurencji bronić będzie Wendy Holdener, która o 41 punktów wyprzedziła swoją rodaczkę Michelle Gisin oraz o 50 punktów Federicę Brignone. Dla przypomnienia, na zeszłorocznych igrzyskach olimpijskich złoty medal wywalczyła Michelle Gisin, srebro zdobyła Mikaela Shiffrin, a brąz Wendy Holdener.

Zarówno podczas weekendu w Szwajcarii, jak i weekendu w Rosji, gdzie odbędą się kolejne zawody Pucharu Świata nie zobaczymy Mikaeli Shiffrin, która postanowiła zrobić sobie przerwę od rywalizacji i potrenować konkurencje techniczne przed ostatnimi startami w tym sezonie.

Sobotni zjazd na trasie Mont Lachaux rozpocznie się o 9:30. Jako pierwsza na trasę ruszy Ilka Stuhec, po niej wystartują Jasmine Flury i Stephanie Venier. Liderka klasyfikacji zjazdowej Nicole Schmidhofer pojedzie z numerem 5., a wiceliderka Ramona Siebenhofer z 7.

Lista startowa zjazdu

W niedzielę pierwszy przejazd kombinacji zaplanowano na 10:30, a drugi na 13:30.

Lista startowa kombinacji alpejskiej

Źródło: Informacja własna/fis-ski.com