Alpejski PŚ w Crans Montana: Wygrana Shiffrin w ostatniej kombinacji, klasyfikacja dla Štuhec

Walka o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej PŚ w narciarstwie alpejskim na finiszu – liczą się już tylko dwie zawodniczki – pomiędzy Amerykanką Mikaelą Shiffrin i (ciągle jeszcze mającą teoretyczne szanse) Słowenką Ilką Štuhec, dziś w szwajcarskiej miejscowości Crans Montana, w będącej chyba najmniej docenianą, ale przecież jedną z najciekawszych konkurencji – kombinacji, lepsza okazała się ta pierwsza po raz kolejny pokazując wyższość slalomistek w tej wszechstronnej dyscyplinie.
I to jest ciekawe – w czasach, kiedy kombinacja składała się z trzech części – zjazd i dwa przejazdy slalomu dominacja slalomistów nie była tak duża, ale to były czasy wszechstronności, dziś w czasach specjalizacji łatwiej jest slalomistom dojechać na długich nartach do mety, niż zjazdowcom przestawić się na krótkie. A jak jeszcze, tak jak w Crans Montana, kombinacja składa się nie ze zjazdu, a z supergiganta – fory mają jeszcze większe.
Po supergigancie prowadziła szalona Włoszka Sofia Goggia, przed Štuhec i – niespodziewanie – zazwyczaj lepszą w slalomie Kanadyjką Marie-Michel Gagnon, to sprawiało, że można było obstawiać zwycięstwo Kanadyjki, niemniej i tak większe pieniądze postawiłbym na zadziwiająco wysoko sklasyfikowaną po super G (ósme miejsce) Shiffrin.
Wyniki po 1. przejeździe (super G)
I pieniędzy tych bym nie przegrał. Shiffrin nie dała szans rywalkom. Czas 2:07.16 pozwolił jej na zdecydowane (0,70 sek.) zwycięstwo nad zwyciężczynią piątkowej kombinacji Federicą Brignone (Włochy, dziewiąta po super G) i przywoływaną już tu nie raz Štuhec (+ 0,85 sek.). Gagnon spadła na miejsce czwarte (+ 0,89 sek.), dalej już straty były znacznie większe – piąta Ricarda Haaser z Austrii miała 1,45 sek. straty (była szósta po pierwszym przejeździe, więc awansowała), mistrzyni świata i dwunasta po supergigancie faworytka gospodarzy Wendy Holdener – 1,54 sek., dobra raczej w konkurencjach szybkościowych (piąta po super G) Norweżka Ranghild Mowinckel – 1,77 sek., Goggia – 1,89 sek., kolejna slalomistka w tym gronie, ale po zjeździe będąca sklasyfikowana oczko wyżej Włoszka Marta Bassino – 2 sekundy i druga w „10” Norweżka Maria Therese Tviberg – 2,23 sek. (awans o jedno miejsce względem supergiganta).
Supergigant ukończyło tylko 30 zawodniczek, ale nie było w tym gronie niestety naszej Maryny Gąsienicy-Daniel, całą kombinację – tylko 26 – jednak bez reprezentantek jakichś egzotycznych krajów.
Wyniki po 2. przejeździe (slalom)
Klasyfikację kombinacji wygrała Štuhec (240 punktów) przed Brignone (220 pkt.) i Holdener (140 punktów), w generalnej Štuhec przeskoczyła kontuzjowaną Larę Gut o 2 punkty i mając 1025 traci już 298 punktów do Shiffrin, która pewnie zmierza po pierwszą w swej karierze kryształową kulę. O miejsce w pierwszej trójce na pewno będzie walczyć też Goggia, jednak jeszcze 202 punkty musi odrobić do Lary Gut.
- PŚ w Willingen. Norwegia triumfuje w mikście, magiczna granica przekroczona - 3 lutego 2023
- PŚ w Willingen. Czas na prestiżowe niemieckie zawody (składy ekip) - 1 lutego 2023
- Kuriozalna sytuacja w PŚ. Organizatorzy przeszkodzili zawodnikowi - 31 stycznia 2023