We środę odbędzie się pierwsza konkurencja wielkiego finału alpejskiego Pucharu Świata w Courchevel. Panie oraz panowie będą rywalizować na trasie zjazdu, a pikanterii doda nierozstrzygnięta jeszcze walka o małe Kryształowe Kule. Jako pierwsi o 10:00 ruszą mężczyźni, a półtorej godziny później do akcji wejdą kobiety.
?php>?php>
?php>
Foto: Stefan Brending?php>
Walka do samego końca?php>
Rywalizacja mężczyzn w zjeździe zapowiada się niezwykle emocjonująco, gdyż dopiero po tych zawodach dowiemy się kto zdobędzie małą Kryształową Kulę. W walce o najwyższe trofeum pozostało dwóch gigantów, czyli Aleksander Aamodt Kilde (570 pkt.) oraz Beat Feuz (547 pkt.). Między tymi panami są tylko 23 punkty różnicy, a więc wszystko może się wydarzyć. Jednakże, aby Szwajcar obronił trofeum, będzie musiał liczyć na swoje zwycięstwo i nie lepszą niż trzecią lokatę Norwega. Jedno jest pewne, że zapowiada nam się prawdziwe święto zjazdu do ostatnich metrów.
?php>?php>
Ostatni akcent?php>
Zgodnie z regulaminem do startu w finałowych zawodach uprawnionych jest 25 najlepszych zawodników sezonu oraz obecny Mistrz Świata Juniorów, jednak ten nie zdecydował się na przyjazd. Jako pierwszy o 10:00 na trasę L`Eclipse ruszy mistrz olimpijski Beat Feuz, a po nim zwycięzca drugiego treningu Ryan Cochran-Siegle. Już na początku rywalizacji poznamy najlepszego zjazdowca sezonu, gdyż z trójka pojedzie Aleksander Aamodt Kilde.
?php>Dwóch kolejnych to Austriacy Max Franz oraz Matthias Mayer, który będzie chciał utrzymać trzecie miejsce w klasyfikacji tej konkurencji. Odebrać mu je mogą jeszcze Dominik Paris (nr 7), Marco Odermatt (nr 9) oraz Niels Hintermann (nr 13). Wiemy już, że zaskoczyć mogą Kanadyjczycy James Crawford (nr 12) oraz Cameron Alexander (nr 24). Zawsze groźny jest weteran Johan Clarey (nr 15), który z pewnością dobrym wynikiem chciałby przypieczętować wspaniały dla siebie sezon.
?php>Goggia po raz trzeci??php>
Równie pasjonująco co u panów zapowiada się rywalizacja alpejek. Tam też nie jest pewne do kogo powędruje mała Kryształowa Kula za zjazd. Narazie na najlepszej drodze jest Sofia Goggia, która pomimo przerwy spowodowanej kontuzją ma 75 punktów przewagi nad drugą Corinne Suter. Tylko pech może odebrać Włoszce trzecią w karierze kulę za tę konkurencję. Ciekawie może wyglądać walka o trzecie miejsce, bo o nie realnie będą się biły aż trzy zawodniczki.
?php>?php>
Cenne punkty?php>
Do środowej rywalizacji przystąpi 27 zawodniczek, a wśród nich świeżo upieczona Mistrzyni Świata Juniorów Magdalena Egger (nr 27). Zawody o 11:30 otworzy Ester Ledecka, która nadal ma szanse na trzecie miejsce w klasyfikacji zjazdowej. Z trójką pojedzie mistrzyni olimpijska Corinne Suter, a tuż po niej zwyciężczyni pierwszego treningu Romane Miradoli. Jako piąta wystartuje główna faworytka Sofia Goggia, która może odegrać się Suter za tegoroczne igrzyska.
?php>O czołówkę walczyć będą dwie Austriaczki, które czeka bezpośredni pojedynek o podium z Ledecką - Ramona Siebenhofer (nr 7) oraz Mirjam Puchner (nr 9). Nie bez szans są Nadia Delago (nr 11), Ragnhild Mowinckel (nr 13) i Kira Weidle (nr 17). Na start zdecydowały się także Mikaela Shiffrin (nr 21) oraz Petra Vlhova (nr 24), które walczą o cenne punkty do klasyfikacji generalnej PŚ.
?php>LISTA STARTOWA KOBIET ?php>
?php>
?php>
?php>
ŹRÓDŁA: Informacja własna/FIS
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz