Za nami zmagania alpejczyków w slalomie gigancie równoległym. W niedzielę w Chamonix najlepiej poradził sobie Loic Meillard. To pierwsze zwycięstwo Szwajcara w karierze. Dzięki dzisiejszemu triumfowi Meillard zdobył małą Kryształową Kulę za slalom gigant równoległym. Za jego plecami uplasowali się jeszcze rodak Thomas Tumler oraz Alexander Schmid.
?php>Loic Meillard okazał się najlepszy podczas dzisiejszych zawodów slalomu giganta równoległego w Chamonix. Szwajcar najpierw w 1/16 finału mierzył się z Norwegiem Nestvoldem-Haugenem. Tu ostateczny zwycięzca może mówić o sporym szczęściu, bowiem pokonał rywala o ledwie 0,01 sek. W 1/8 finału Meillard awansował dalej, ponieważ Erik Read nie ukończył przejazdu. W ćwierćfinale Loic trafił na kolejnego z Norwegów Aleksandra Aamodta Kilde. W tym przypadku Szwajcar był lepszy o 0,53 sek. W półfinale pokonał Alexandra Schmida a w finale mierzył się ze swoim rodakiem Thomasem Tumlerem. Przed ich ostatecznym starciem wiadomo było, że któryś z nich zaliczy pierwszą wygraną w karierze.
?php>Rywalem Alexandra Schmida z walce o trzecie miejsce był Tommy Ford. Amerykanin musiał jednak uznać wyższość Niemca, bowiem przegrał o 0,28 sek. Na piątym miejscu sklasyfikowany został Zan Kranjec ze Słowenii, a szóstym Thibaut Favrot z Francji. Aleksander Aamodt Kilde był siódmy, a ósmy Simon Maurberger. Niedzielnych zmagań do udanych nie zaliczą dwaj rywale w walce o dużą Kryształową Kulę. Henrik Kristoffersen i Alexis Pinturault odpadli w 1/8 finału. Dla Norwega i tak skończyła się całkiem nieźle, bowiem zajął dziesiąte miejsce i obronił pozycję lidera. Francuz był trzynasty i stracił drugą lokatę w "generalce" na rzecz Kilde. W eliminacjach odpadli inny faworyci - Daniel Yule i wczorajszy zwycięzca Clement Noel.
?php>Pełne wyniki | Drabinka?php>
Źródło: Informacja własna
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz