Zamknij

Alpejski PŚ w Bormio: Próba nerwów i triumf Alexisa Pinturault w kombinacji

16:37, 29.12.2017 Jarosław Gracka Aktualizacja: 18:06, 29.12.2017
Skomentuj

fot. Méribel Tourisme / CC BY NC ND 

Zwycięstwem Alexisa Pinturault zakończyły się zawody w kombinacji alpejskiej rozgrywane w ramach Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim we włoskim Bormio. Faworyzowany Francuz pokonał doświadczonego Włocha Petera Filla i Norwega Kjetila Jansruda.

Po pierwszym przejeździe, który odbywał się na trasie zjazdowej prowadził wczorajszy zwycięzca zjazdu - Dominik Paris. Drugi był Matthias Mayer ze stratą 0,21 sek., a trzeci Peter Fill, który do Parisa tracił 0,50 sek. Za czołową trójką plasował się Vincent Kriechmayr (+0,52 sek.). Na kolejnych miejscach znaleźli się Thomas Dressen (+0,63 sek.), Adrien Theaux (+0,90 sek.), Kjetil Jansrud (+0,97 sek.) i Mauro Caviezel (+1,05 sek.). Reprezentujący Polskę Paweł Babicki dojechał dziś do mety na dwóch nartach, a jego wynik był gorszy o 4,48 sek. od rezultatu Parisa. Babicki po zjeździe zajmował 47. miejsce. Do slalomu Polak już nie przystąpił.

Pinturalt po zjeździe zajmował dziewiętnaste miejsce (+1,65 sek.), co automatycznie czyniło go głównym faworytem do zwycięstwa w całych zawodach. Po swoim przejeździe objął prowadzenie o 1,02 sek. nad Słoweńcem Martinem Caterem, co mogło stanowić nie wystarczającą zaliczkę, ale do końca nikt już nie wyprzedził Francuza.

Co nie znaczy oczywiście, że było łatwo - Austriak Vincent Kriechmayr był bliski wyprzedzenia Pinturault (a pewniakiem na podium), niemniej pod koniec świetnego przejazdu slalomowego złapał tyczkę. Prowadzący po zjeździe wczorajszy zwycięzca Dominik Paris jechał (jak na siebie) przejazd slalomowy życia, ale na wertikalu już na dolnym odcinku spotkała go podobna przykrość co Kriechmayra. Świetnie jechał też mający swoje sukcesy w Pucharze Świata i medal Mistrzostw Świata Fill - zabrakło mu jednak 0,42 sek. Nad podziw dobrze w slalomie spisał się też Jansrud - przegrał ostatecznie o 0,45 sek. Na dalszych miejscach znaleźli się zawsze groźny w tej konkurencji Szwajcar Mauro Caviezel (+0,68 sek.), dobrze jeżdżący ostatnio konkurencje szybkościowe Niemiec Thomas Dressen (+0,83 sek.), Austria Matthias Mayer (+0,97 sek.). Dalej uplasowali się mniej znani zawodnicy: wspomniany Cater, Kanadyjczyk Broderick Thompson (+1,22 sek.), Szwajcar Gian Luca Barandun (+1,41 sek.) oraz bardzo znany Austriak Romed Baumann (+1,52 sek.).

Wyniki po zjeździe

Wyniki końcowe

(Jarosław Gracka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%