fot. Dave Steers © / via flickr.com?php>
Po piątkowej rywalizacji w zjeździe w Beaver Creek, w sobotę alpejczyków czekają zmagania w drugiej z konkurencji szybkościowych, supergigancie. Prowadzenia w klasyfikacji super G będzie bronił Kjetil Jansrud.
?php>Supergigant będzie drugim z trzech wyścigów Pucharu Świata w Beaver Creek. Wczoraj odbył się tam zjazd, w którym triumfował Beat Feuz, a na podium stanęli także Mauro Caviezel i Aksel Lund Svindal. Choć obsada zawodów w super G będzie bardzo podobna do tej ze zjazdów, to można na liście startowej spodziewać się kilku nazwisk zawodników, których nie oglądaliśmy we wczorajszym zjeździe. Pojawią się m.in. specjalizujący się bardziej w konkurencjach technicznych Alexis Pinturault, Victor Muffat-Jeandet, Ted Ligety, Luca de Alprandini czy Filip Zubcić. Oczekiwania wobec tych alpejczyków z pewnością większe będą podczas jutrzejszego, ale każdy z nich ma również ochotę na sprawienie niespodzianki w super G. Zresztą Pinturault i Ligety na supergigantowym podium w Beaver Creek już stali. Start w supergigancie początkowo rozważał także Marcel Hirscher, zwycięzca z 2015 roku, ale ostatecznie nie zdecydował się na ten krok.
?php>W tym sezonie odbyły się jak dotąd tylko jedne zawody w super G, w których zwyciężył Kjetil Jansrud. Najlepszy supergigancista poprzedniej edycji Pucharu Świata supergiganta w Beaver Creek jeszcze nigdy nie wygrał, ale dwukrotnie plasował się na drugim miejscu. Jego rodak, Aksel Lund Svindal, który również należy do faworytów w tym miejscu w super G zwyciężył jeden raz, a było to 10 lat temu. Bardzo dobre statystyki w Beaver Creek ma Austriak Hannes Reichelt, który w tej konkurencji zwyciężył trzykrotnie: w 2005, 2007 i 2014 roku. Do tego jeszcze trzy razy zajmował trzecie miejsce. Reichelt ma cały czas realne szanse zostać najstarszym zwycięzcą zawodów Pucharu Świata. Na razie rekord ten należy do Diediera Cuche`a. Jako lider klasyfikacji całego Pucharu Świata pojedzie Vincent Kriechmayr, który tydzień temu w Lake Louise w supergigancie przegrał tylko z Jansrudem. Czy uda mu się powiększyć dziś przewagę w Pucharze Świata i być bezpiecznym liderem na niedzielę, gdy do pościgu włączy się Marcel Hirscher? Dobrą formę w tym sezonie prezentuje 30-letni Mauro Caviezel. Szwajcar co roku w Pucharze Świata notuje postępy i choć nie jest już młodzieniaszkiem, to śmiało może jeszcze postarać się wejść o jeszcze jeden poziom wyżej i zacząć wygrywać.
?php>?php>Zawody rozpoczną się o godzinie 19:00 polskiego czasu. Z numerem 1 pojedzie Niemiec Josef Ferstl. Jako ostatni z numerem 73 pokaże się na trasie Włoch Riccardo Tonetti.
?php>Źródło: własne/FIS
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz