Lider klasyfikacji generalnej i supergigantowej alpejskiego Pucharu Świata mężczyzn, Marco Odermatt, znów był blisko wygranej w Beaver Creek. Młodemu Szwajcarowi tym razem nie udało się sięgnąć po zwycięstwo, bo ciut lepszy był dziś Aleksander Aamodt Kilde, który cieszył się z pierwszego zwycięstwa w sezonie. Obok Norwega i Szwajcara na podium znalazło się miejsce także dla reprezentanta gospodarzy Travisa Ganonga.
?php>?php>
?php>
fot. Rosmarie Knutti / rk-photography.ch?php>
Pechowy Baumann, solidny Ganong?php>
Pierwszym zawodnikiem startującym w dzisiejszym supergigancie był Niemiec Romed Baumann, który wczoraj nie ukończył swojego przejazdu i z pewnością chciał zatrzeć złe wrażenie. Niestety tym razem miał równie dużo szczęścia jak wcoraj i nie dotarł do mety. Po nim na trasie Birds of Prey pojawił się Travis Ganong. Reprezentant USA po przekroczeniu lini mety wyglądał na zadowolonego ze swojego występu i faktycznie miał do tego podstawy. Pokonać Ganonga nie byli w stanie jadący zaraz po nim Sejersted, Gino Caviezel i Kriechmayr, ale jak się wkrótce potem okazało i dla Amerykanina znalazł się pogromca.
?php>Kilde uczy się na błędach
?php>Z numerem szóstym do walki o zwycięstwo stanął Aleksander Aamodt Kilde. Norweg wyciągnął wnioski z wczorajszej porażki (nie ukończył pierwszego super G) i całą trasę przejechał niepopełniając większych błędów. Zegar na mecie pokazał przy jego nazwisku przewagę 0,37 nad Ganongiem i Kilde mógł rozsiąść się na miejscu przeznaczonym dla lidera. Istniało jednak spore ryzyko, że zdobywca dużej Kryształowej Kuli za sezon 2019/2020 nie zagrzeje tam miejsca zbyt długo, gdyż tuż po nim wystartował wczorajszy triumfator Marco Odermatt. Jazda Odermatta wyglądała nie mniej imponująco niż wczoraj, ale na mecie okazało się, że był dziś mniej skuteczny od Kilde o zaledwie 0,03 sek.
?php>?php>
Austriacy tuż za podium?php>
Choć pozostałym zawodnikom nie można odmówić starań, to wyraźnie odstawali od czołowej trójki. Nabliżej podium był Matthias Mayer, który zakończył zawody na czwartym miejscu ze stratą 0,92 sek. do Kilde. Jego rodak Kriechmayr był piąty z czasem o 0,95 sek. gorszym od zwycięzcy, a szóste miejsce zajął Alexis Pinturault (+0,98 sek.). Na pozycji siódmej sklasyfikowano Matthieu Baileta (+1,20 sek.), na ósmej Raphaela Haasera (+1,45 sek.), na dziewiątej Gino Caviezela (+1,46 sek.), a na dziesiątej Andreasa Sandera (+1,56 sek.).
?php>?php>
Groźny upadek Jansruda?php>
Niestety w trakcie dzisiejszych zawodów nie brakowało również upadków, a jeden z poważniejszych zaliczył Kjetil Jansrud. Wielokrotny medalista mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich nie zdołał utrzymać się na nogach w jednym ze skrętów i zakończył jazdę w siatkach zabezpieczających trasę. Trudno było oprzeć się wrażeniu, że podczas wypadku mogło ucierpieć kolano Norwega. Choć do Jansruda szybko wezwano pomoc medyczną to ostatecznie norweski zawodnik stanął na nogi i zjechał na dół o własnych siłach. Nie pojawiły się jak dotąd oficjalne informacje dotyczące zdrowia Jansruda.
?php>Wyniki 2. super G?php>
?php>
Źródło: własne
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz