Alpejski PŚ w Alta Badia. Rewanż Odermatta, wyczekane podium de Aliprandiniego

Manuellopez.ch, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons

W rozegranym dziś drugim slalomie gigancie we włoskim Alta Badia zwyciężył w nie budzący wątpliwości sposób lider PŚ i klasyfikacji gigantowej Szwajcar Marco Odermatt. Drugie miejsce zajął – i było to pierwsze podium PŚ w jego długiej karierze – Włoch Luca de Aliprandini. Trzeci był – pierwszy raz w tradycyjnym gigancie – Niemiec Alexander Schmid.

Manuellopez.ch, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons

Szwajcar prowadził po pierwszym przejeździe, zaś w drugim osiągnął dziesiąty rezultat, ale to wystarczyło w zupełności. Czas łączny 2:26.07 dał mu bardzo dużą przewagę nad rywalami. Luca de Aliprandini stracił 1,01 sek., ale ponieważ wyprzedził pozostałych rywali wreszcie w wieku 31 lat i z medalem MŚ w swym dorobku stanął pierwszy raz na pucharowym podium. Schmid na mecie miał 1,09 sek. do Odermatta, ale był to najlepszy gigant w jego dorobku. Wcześniej stał dwa razy na najniższym stopniu podium w parallelu. Cała trójka obroniła pozycję z pierwszego przejazdu.

Kristoffersen potwierdza powrót do formy

O jedno miejsce za to awansował Henrik Kristoffersen. Dziś do podium brakło niewiele (strata do zwycięzcy 1,11 sek.), a swym startem pokazał, że wczorajsza wygrana nie była przypadkiem. Formę gigantową potwierdził też Manuel Feller z Austrii. Po słabszym pierwszym przejeździe w drugim uzyskał trzeci wynik i do Odermatta stracił ostatecznie 1,48 sek. Awansowali też względem pierwszego przejazdu Szwajcar Justin Murisier (z dziesiątego na szóste, strata 1,52 sek.) i Rasmus Windingstad z Norwegii (siedem miejsc do góry, strata 1,68 sek.). Ex aequo siódmy z Norwegiem był dziś Austriak Stefan Brennsteiner, ale on spadł o trzy miejsca. W pierwszej “10” znalazł się też aktualny mistrz świata w gigancie Mathieu Faivre (tym razem miał lepszy drugi przejazd, po pierwszym był trzynasty, na mecie stracił 1,70 sek.) i – kolejny raz w czołówce – Amerykanin River Radamus (+1,76 sek., spadek o dwa miejsca).

Drugi przejazd dla Kanadyjczyków

Najlepiej w drugim przejeździe zaprezentowali się Kanadyjczycy. Wygrał go Trevor Philp i dzięki temu zanotował największy dziś awans z 27. pozycji na piętnastą. Jego rodak Erik Read miał drugi czas i drugi największy awans (z 25. miejsca na czternaste). Największy spadek – o dziesięć miejsc – zanotowali Szwajcar Loic Meillard (ostatecznie miejsce 21) i Norweg Fabian Wilkens Solheim (skończył jako 27. zawodnik). Najwyższy numer wśród startujących w drugim przejeździe (51) miał znany skądinąd Słowak Andreas Zampa (na mecie 23.). Dla odmiany zupełnie dziś nie poszedł start wczorajszej rewelacji Patrickowi Feuersteinowi, który nie wszedł do drugiego przejazdu.

wyniki zawodów

wiadomość własna