Zamknij

Alpejski PŚ w Alta Badia. Kristoffersen znów na szczycie

14:31, 19.12.2021 Jarosław Gracka Aktualizacja: 14:54, 19.12.2021
Skomentuj

Norweg Henrik Kristoffersen przełamał złą passę i we włoskim kuroro Alta Badia odniósł swoje pierwsze od niemal dokładnie dwóch lat gigantowe zwycięstwo. Drugie miejsce zajął lider Pucharu Świata Szwajcar Marco Odermatt, zaś trzeci był ostatnio będący w bardzo dobrej gigantowej formie Austriak Manuel Feller.

Rolandhino1, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons

Kristoffersen po pierwszym przejeździe zajmował siódme miejsce, co w kontekście ostatnich słabych gigantowych startów było wynikiem już zwiastującym zwyżkę formy. Mimo wszystko zapewne niewielu spodziewało się tak wspaniałego drugiego przejazdu, który dał Norwegowi zwycięstwo. Henrik z czasem obydwu przejazdów 2:25.04 wygrał gigant pierwszy raz od 22 grudnia 2019, kiedy to wygrał gigant na tej samej włoskiej trasie. Drugi Marco Odermatt utrzymał pozycję po pierwszym przejeździe (strata 0,31 sek.), podobnie jak lepiej jeżdżący ostatnio giganty, niż slalomy (w których teoretycznie się specjalizuje) Feller (+0,37 sek.).

Ułańska szarża Austriaka

Feller drugi raz w tym sezonie stanął na gigantowym podium (ciągle jeżdżąc w drugiej grupie gigantowej!) i był najlepszym dziś z Austriaków. Mimo wszystko jednak jeszcze większe wrażenie zrobił wyczyn jego rodaka. Mało znany Patrick Feurstein awansował na czwarte miejsce z dwudziestego siódmego! Zanotował największy awans i zdecydowanie wygrał drugi przejazd (do Kristoffersena stracił raptem 0,58 sek.). Piąte miejsce (bez zmian względem pierwszego przejazdu) zajął Włoch Luca de Aliprandini (+0,69 sek.). Luca od lat zajmuje czołowe pozycje, ma w dorobku medal MŚ, ale na podium zawodów PŚ jeszcze nie stał.

Amerykanin puka do pierwszej grupy

Szósty na mecie był jeżdżący coraz równiej Amerykanin River Radamus (+0,73 sek.). River uchodzi za duży talent, po pierwszym przejeździe był na świetnym czwartym miejscu i zapewne apetyt miał na podium, ale będzie musiał na pierwszy tak dobry wynik jednak poczekać. Kolejny niezły start zanotował Szwajcar Justin Murisier (+0,78 sek.), który awansował o jedno miejsce. Bardzo dobrze zaprezentował się drugi z Norwegów Rasmus Windingstad (+0,82 sek., awans o trzy pozycje), zaś nieco poniżej oczekiwać Chorat Filip Zubcic (+0,93 sek., spadek z miejsca szóstego). Pierwszą "10" zajął trzeci z Austriaków (choć mający najniższy z nich numer startowy) - Stefan Brennsteiner (+0,95 sek.). Stefan miał dość słaby pierwszy przejazd (ledwie dziewiętnaste miejsce), ale zrehabilitował się w drugim przejeździe. Fatalnie w drugim przejeździe pojechał mistrz świata w gigancie prowadzący po pierwszej serii Mathieu Faivre, który zanotował największy dziś spadek - aż na szesnaste miejsce. Najwyższy numer wśród jadących w drugim przejeździe (53) miał dziś Szwed - Mattias Roenngren.

wiadomość własna

wyniki zawodów

 

(Jarosław Gracka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%